Wpisy archiwalne Styczeń, 2014, strona 2 | Księgowy
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2014

Dystans całkowity:1334.46 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:22:45
Średnia prędkość:25.58 km/h
Liczba aktywności:53
Średnio na aktywność:25.18 km i 0h 59m
Więcej statystyk

Trening 17 - Pół godzinki || 12.47km

Wtorek, 28 stycznia 2014 · Komcie(2)
Jeszcze pół godzinki, jeszcze kawałeczek. Jazda słuchająć opisu Kota z rajdu Wyszehradzkiego. Zacna jazda, choć chyba czuje sie dziś zmęczony, koniec dnia a mi sie ziewa, jakbym nie spał pół nocy. Dziwne. Chyba sobie kawę zrobię.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Trening 16 - Płynę płynę... || 50.82km

Wtorek, 28 stycznia 2014 · Komcie(0)
Kategoria trenażer
Postawiłem sobie za cel, zrobienie dwóch godzin jazdy. Nie robiłem wcześniej żadnej rozgrzewki, po prostu wsiadłem na rower i pojechałem. Końcówka była już wyczerpująca. Czułem, że siodełko nie jest "wygodne" czyli klasyczny symptom jazdy ponad siły. Na rowerze też często zdarza się takie coś, zwłaszcza pod koniec dłuższych bardziej wyczerpujących wycieczek. Pod koniec również musiałem uważać na lewe kolano, znów trzeba było zejść z cięższego biegu i jechać pokorniej. 

Średnia nie powala, ale za to mam świadomość, że było naprawdę trudno i przejechane w domu kilometry nie idą na marne. W śniegu nie udałoby mi się tyle wysiłku przepracować stacjonarnie mogę więcej "wymagać" od siebie. 

Pierwszy sprawdzian już niebawem, czeka nas kilkudniowa wyprawa z Agnieszką po zaśniezonym pomorzu i okolicy Borów Tucholskich.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Trening 15 - Znów opady śniegu || 28.70km

Poniedziałek, 27 stycznia 2014 · Komcie(2)
Kategoria trenażer
Miało być pół godziny kręcenia, miało być lekko i tylko na dokładkę do poprzedniej jazdy, a wyszło klasycznie. Nie wiem co sprawia, że jeszcze mi się to nie znudziło, może kolejny etap tour de Pologne, a może po prostu jak mam siedzieć i się nudzić to wsiadam i jadę. Oglądanie trasy wyścigu też super pomaga, w Polsce (mówie o etapie TDP) może nie ma takich malowniczych krajobrazów jak we Włoszech, ale sama jazda i podziwianie czegoś "innego" nie białego i nie mokrego, jest super. 

Godzina zleciała a obiciażenie jakoś już mniej przeszkadzało. Zaskakujące jak organizm szybko sie przyzywczaja. Pewnie do końca tygodnia będzie to lekkie pedałowanie z ta piątką. 

Wymyśliłem trasę, na pętle, gdy będzie już bez śniegu. Chciałbym zrobić kilka kółek nocą - koniecznie po zmroku - po takiej trasie. 


A tu druga opcja pętli.


W takie dni jak dziś, kiedy dookoła sniegu po kostki, czlowiek tylko patrzy z utęsknieniem, aż na ulicach zrobi sie sucho i będzie można poszusować na szosie;D


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Trening 14 - Mocna Piątka || 38.21km

Poniedziałek, 27 stycznia 2014 · Komcie(0)
Kategoria trenażer
Po weekendzie na luzie, postanowiłem dziś troszkę ponieść poprzeczkę. Przełączyłem obciążenie z 4 na 5 i wiecie co? Ciężko:) O ile w początkowym etapie tak tego nie czuć w nogach to jednak pod koniec odczuwa się już zmęczenie. Przełożenia też inne na czwórce spokojnie 3x6 a 3x7 aby poczuć "podjazd", dziś na piątce było inaczej. 3x5 na spokojnie a 3x6 aby poczuć podjazd 3x7 też bywało ale tylko aby wstać na pedały jak chłopaki z peletonu TDP wstawali. 

Przejechanie 1,5h to było dość wymagające zadanie, nie ukrywam, ze miałem nadzieje, że jazda pójdzie łatwiej. Końcówka to już nawet troszkę bolące lewe kolano. Musiałem więc zejść z biegu i dojechać na 3x5. To oznacza, że jazda naprawdę była trudna a tego się nie spodziewałem. Nie zejdę na 4, bo mi honor nie pozwala, ale zdecydowanie ta "piątka" bardziej odpowiada jeździe w realu. 

Baju baju a herbata się parzy. No to do usłyszenia. Przede mną dziś jeszcze - tak sądze - dwie 30 tki o których tu usłyszycie! 


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Mając w pogardzie tnące szpony... eeee czego? || 20.00km

Poniedziałek, 27 stycznia 2014 · Komcie(0)
Zima zima zima, pada pada śnieg. Jade jade w świat rowerem, gdzie nie spojrze tam jest teren - AS-FAL-TU brak!
Wiecie co? ja tego nie rozumiem, zapowiadali opady, zapowiadali że może wiać, mało tego - od wczoraj drobnie sypie i naprawdę nawet moja babcia czuła już, że będzie zima. Warunki na drogach jednak to jakaś masakra. Mości panowie, drogie odśnieżarki! Czy wy naprawdę czekacie aż przestanie padać,a by drogę odśnieżyć? Ja nie mówię o tym, aby ją sypać solą - nie! Ja tylko zastanawiam sie co do godziny prawie 10 robiły służby drogowe, bo to co dziś było na drogach to masakra.


Druga sprawa to mandaty - powinni wlepiać mandaty srogie za odśnieżanie na ulicę, nie tylko za nie odśniezony chodnik, ale za walenie śniegu z podjazdów na ulice. Rany koguta! Przecież skoro już - Jełopie - wziąłeś tą/tę łopatę, i zaiste, machasz nią to nie możesz usypać góreczki obok swojego podjazdu tak po obu strnach po równo? Tylko trzeba wypierd... wszystko na ulicę???
 Przecież ten snieg w ilości sporej na ulicy wróci na twój podjazd po pierwszym przejeździe pługu, gdybyś tak na boki odsypał to śnieg nie trafił by już na twój wyjazd w bramy.

I potem Kwiatowa ledwo przejezdna, bo jeden buc z drugim do połowy jezdni wypierd... śnieg na ulicę, który o dziwo nie rozpuszcza się...

Ech myślenie widocznie jest bardziej bolesne niż sądziłem.

Jazda po mieście to koszmar... no ale cóż poradzić. Ja nie narzekam na zimę, ja tylko nie umiem zrozumieć, że ludzie czasami nei ptorafią się do niej dopasować, tylko brną w głupotę aż miło. 


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Trening 13 - W towarzystwie trudniej || 13.81km

Niedziela, 26 stycznia 2014 · Komcie(0)
Kategoria trenażer
Dziś pedałowanie bardzo słabe. Agnieszka w domu i jakoś nie szło, poza tym, jechałem "sam" bez wideo na kompie, bez podjazdów Tour de Pologne i ciągle gadałem z żonką. Wyjechałem te pół godziny, ale to było tak mizerne, że aż wstyd. 

Niemniej może taka jazda (mam na myśli jej brak) sprawi, że ciało się zregeneruje. 


Łi Łyl Si!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Trening 12 - Wspinając się ponad to co nas boli! || 40.35km

Sobota, 25 stycznia 2014 · Komcie(3)
Kategoria trenażer
Jazda numer dwa. Początek troszkę skwasiłem, bo musiałem zeskoczyć po koszulkę ( leżała za daleko aby z siodełka sięgnąć) i aby włączyć wiatrak, też odstawiłem za daleko. Jeśli jednak liczyć zeskok z siodełka na powiedzmy 5 sekund jeszcze na etapie pierwszych pięciu minut, to "powiedzmy", że nic się nie stało :D

Jazda półtorej godzinna - określmy ja jako "główna" - dziś była pod znakiem spokojnego pedałowania. Nie chciałem żyłować, po prostu chciałem przejechać zakładane 1,5 h ale tak samo chciałem aby nogi odpoczęły, bo ostatnie dni dają im troszkę w kość. 
Nie powiem, jechało się spoko, było mniej potu, choć na końcówce już czułem, że nogi dostały w kość ostatnimi dniami. 

1,5 godziny było więc, spacerowej jazdy.

[edit]

Właśnie spojrzałem na swój wpis z środy. Wtedy jechałem 1h 36 i mimo, że jechałem wolniej pisałem o złym samopoczuciu. Dziś mimo, że świadomie jechałem wolniej, świadomie nie cisnąłem, spokojnie przejechałem dystans o wiele dłuższy niż z tamtego wpisu. Choć to nie jest "miarodajne" takie zgadywanie, kiedy daje z siebie więcej a kiedy mniej to jednak dystans w tym samym czasie miałem większy dziś i ze sporo mniejszym wysiłkiem. 





Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Trening 11 - Podziwiając piękne dolomity || 12.70km

Sobota, 25 stycznia 2014 · Komcie(0)
Kategoria trenażer
Pierwsza część dzisiejszej wycieczki dotyczyła alp, a dokładnie mówiąc dolomitów. Ich piękno i słoneczne zbocza podziwiać mogłem głównie dzięki wizycie na drugim etapie tour de pologne. Wiele tu pisać nie ma o czym po prostu cudne te ujęcia z motorków jak kolarze suną w dół na tym idealnym asfalcie a dookoła błękit i wzgórza. Tylko się zachwycać:D


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,