Wpisy archiwalne Sierpień, 2014, strona 1 | Księgowy
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:1312.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:09:15
Średnia prędkość:23.46 km/h
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:42.32 km i 3h 05m
Więcej statystyk

Niedzielna pętla || 58.02km

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · Komcie(0)
W niedziele, mimo przeciwności losu - lenistwa - udalo nam się wyswobodzić z uścisków łóżka i poduszki i jednak wybraliśmy się na rower. Pętelka po okolicy była bardzo przyjemna. Było ciepło, gorąco nawet miejscami, ale mimo wszystko w powietrzu czuje się już ten inny zapach - zapach kończącego się lata. Ostatnie zimne dni pokazały nam dosadnie jak szybko kończy się lato i że nadchodzi czas rowerowej zadumy. Do końca roku zostało nam ledwie cztery miesiące do wyprowadzki na "wyspy" tylko dwa. 

Czas mija teraz dość wolno, w pracy mało się dzieje, a jakoś tak rowerowo nie mogę znów sklecić nic sensownego. może uda się coś neibawem zorganizować, ale pracę nad projektem dopiero trwają!

Tymczasem - pozdrawiam i zbieram się do pracy (wpis pisany w poniedziałek rano).


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Po okolicy z żoną || 24.42km

Sobota, 30 sierpnia 2014 · Komcie(0)
Wycieczka z Agnieszką po pracy. Najpierw objadłem się zupy a potem ruszyliśmy na rower. Kurcze, znów jakoś mi jazda nie idzie. Tzn idzie, ale nie mogę się zmusić do dłuższych  tras. Wycieczka mała krótka, w sumie symboliczna. Brak pomysłu i chęci na coś więcej. 


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Do pracy 150 - Sobota || 5.00km

Sobota, 30 sierpnia 2014 · Komcie(0)
W pracy takie pustki, że szok. Kolejna sobota kiedy nie wiele się działo. Siedziałem przed kompem kilku ludzi weszło - ogólnie bida nędza... Mam nadzieje, że kolejną uda mi się wziąć wolną!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Nocny rower - Bonus track || 107.39km

Czwartek, 28 sierpnia 2014 · Komcie(1)
Jej jaka zimna noc... jaki dym po wioskach. Bateria mi zaczęła padać w lampce na koniec i zaczęło kropić. Nocą nie widać chmury jak idzie. Balem się, że znów lunie, ale nie lunęło. Trasa do Nasielska i okolic:)


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Do pracy 148 - Nowe biuro || 19.21km

Czwartek, 28 sierpnia 2014 · Komcie(1)
Nie nie spokojnie, to nie żaden awans ani zmiana pracy. Po prostu sprzątałem ostatnie kilka dni za ladą i względnie mogę powiedzieć, że mam "nowe biuro". Odkąd przejąłem miejsce na sklepie po koledze, to nie do końca byłem "u siebie" ciągle szukałem pewnych rzeczy, bo wszystko było w starym porządku.

Rewolucja po mojemu sprawiła, że nareszcie tak naprawdę wiem, gdzie co jest i gdzie czego szukać. 

Dziś dzień an sklepie był cichy i spokojny. Przetaczające się ulewy sprawiały, że ludzie nie wpadali tłumnie, a zbliżający się rok szkolny potęgował niskie zainteresowanie. Nie obyło się jednak bez wisienki na torcie. 

- dzień dobry
- dzień dobry
- po ile macie dętki?
- po 15zł
- a najdroższe?
- Najdroższe?
- Tak...
- Ja wiem chyba ze 25zł
- uuuu to drogo tu u was...
- pytał pan o najdroższe.
- a rowery w jakich cenach macie?
- a jakiego roweru pan szuka?
- no taki najtańszy za ile?
- no najtańszy, to będzie taki składaczek za 599zł, na stalowej ramie.
- A najdroższy rower, jaki macie?
- eeee... najdroższy miejski?
- nie najdroższy na sklepie.
- 25 tysięcy złotych.
- to drogi sklep...
- czemu pan tak uważa?
- dętki po 25zł rowery po 20 tysięcy. To nie dla takich prostych rowerzystów, jak ja...
- ale są i tańsze rowery. Proszę pana. Mogę pokazać panu miejski rower, który sie panu spodoba.
- a nie dziękuje, drogo tu macie...

<wyszedł>

Niby nic, a jakoś dziwnie mnie poirytował ten jegomość. Facet w sumie nie taki w podeszłym wieku. Koleś około 60 tki, krzepki, żwawy a taki jakiś... eee introwertyczny?:) Ogólnie na sklepie ostatnio dostałem kilka gestów porozumiewawczych od klientów. ludzie doceniają moją pomoc, znają mnie już i bazują na mojej opini. Jestem traktowany przez wielu klientów w sympatyczny sposób i wyrobilem sobie dobrą "twarz" do ludzi. raczej uczynny (czasem za bardzo) i ogolnie polecany jako - cyt: ten miły pan.

- o dobrze, że pana widzę - ja do pana...
- słucham
- a wie pan miałąm iść do innego sklepu, bo mi sie popsuło oświetlenie, ale przyjechałam do pana. Pomoże mi pan?
- oczywiście o ile zdołam;)

Starsza pani przejechała dla mnie wielki wiadukt nad torami, na leciwym składdaku abym pomógł jej z rowerem. Mimo, że na serwisie już nie pracuje, to jej pomogłem. Zmieniłem oświetlenie, naprawiłem oponę, pomogłem. Taka była zachwycona, że obiecała mi cukierki następnym razem! 

- Takie pyszne na targu kupuje to panu przywiozę. 

Nawet nie wiecie jak to człowieka buduje;D


W domu u rodziców ciągle bałagan, tzn takie mam przeświadczenie. Udało mi się dziś w końcu wygospodarować sobie i Agnieszce miejsce na laptopa bo dość miałem pisania na kolanach siedząc w kucki z laptopem na krześle. Teraz wygodnie mogę usiąść i napisać co w głowie siedzi.  

Mieszkanie w Jabłonnie wysprzątane i czeka na nowych lokatorów. Jutro znów czeka nas kurs na Akademijną i przekazanie lokalu. 

Powoli do ładu doprowadzamy wszystkie sprawy!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Nocny rower - Bonus track || 91.40km

Wtorek, 26 sierpnia 2014 · Komcie(0)
Kolejny już z serii nocny rower. Na jezdniach mokro, zimno w uszy a w powietrzu pachnie spalinami z kominków.  Ciemno i do tego cisza... fajnie, choć czuje się ten nieubłagająco upływający czas i nadchodzącą porę roku, gdzie liście zaczną opadać.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Do pracy 146 - Na wygnaniu cz 2 || 8.00km

Wtorek, 26 sierpnia 2014 · Komcie(1)
Kategoria Do pracy!
Padało, więc na zimówce do pracy - do pracy dookoła, bo pojechałem "dookoła wiaduktu. 

W pracy nuda, mizeria, to sprzątałem i przemeblowywałem sobie zaplecze za kasą. Udało się też dopaść dobrą używaną oponę do szosy. Opona Open Corsa Evo lekko zużyta, a facet wymienił ją bo w niej sobie dziurkę zrobił szkłem. Opona ma tak ciasny oplot (320), że nie wybrzusza się w miejscu przebicia a bieznik nadal jest przyzwoity. Koleś utylizował gumę, więc skoro miałą iść do śmieci to mi jeszcze troszkę pogania w kole. Nie pogardzę, bo opona nowa kosztuje 229zł za sztukę;P

Po pracy jeszcze rudnka do Agi do pracy i potem razem do sklepu i do domu...


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,