Wpisy archiwalne Styczeń, 2015, strona 2 | Księgowy
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:761.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:10
Średnia prędkość:22.11 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:33.12 km i 3h 10m
Więcej statystyk

Do pracy 215 - Śnieżnie || 1.50km

Wtorek, 20 stycznia 2015 · Komcie(0)
Do pracy w subtelnie padającym śniegu. Na drogach nie było ślisko. Szkoda, tylko, że jest na granicy zera i wieczorem ze śniegu będzie tylko woda. Trzeba będzie to jakoś przetrwać... Jak się pogoda ustabilizuje to może znów po pracy wrócę z lekka dookoła;)



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Do pracy 214 - Zima zła || 17.50km

Poniedziałek, 19 stycznia 2015 · Komcie(0)
Wpis będzie uzupłęniany dziś w ciągu dnia.

o poranku...

Po wczorajszym wieczornym pedałowaniu, zaskakująco dobrze mi się wstawało. Kawa jakaś kanapka i można było uderzać do pracy. Nareszcie skończę wcześniej. Od ponad 8 miesięcy będę pracował 8 a nie 9 godzin - bossko. Wyjdę sobie o 17ej i pewnie przepedałuje jeszcze jakąś rundkę.

W pracy od 9 cisza. Standardowe - nowe obowiązki, mycie podłogi ogarnianie rowerów przed pracą. Wszystkie na baczność stać mają. Ciekawy jestem czy "A" wytrzyma w domu do 11ej. Obstawiam, że będzie w pracy zaraz po 10:30. On jest tak napalony na prace, że nie umie bez niej żyć. Dobrze, że przynajmniej dwie godziny będę miał od niego spokoju. Można włączyć muzykę na spokojnie zrobić swoje bez ciągłego wydawania poleceń.

Mhmm pławie się w robo-luksusie;) No przynajmniej do 11ej:P

EDIT

Już po pracy. Przyjemna dynamiczna wycieczka do Wieliszewa i powrót. Czemu Biegacze usilnie biegają bez oświetlenia i po ścieżkach rowerowych???



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Wieczorne Harce Księgowego || 27.00km

Niedziela, 18 stycznia 2015 · Komcie(2)
Zorganizowałem się na wieczorny wyjazd. Cały dzień leniłem się w łóżku to wieczorem przynajmniej wypadało się ruszyć. 
Wieczór był dość chłodny, gdy ruszałem było ledwie 3,5 stopnia. Pod koniec wycieczki już tylko 1,5. 

Trasa była banalna i oświetlona. Modlińską do Mostu Północnego i powrót przez Tarchomin. 


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Do pracy 213 || 19.00km

Sobota, 17 stycznia 2015 · Komcie(0)
Przed pracą rundka... po pracy do domu lekko dookoła. Obecnie zmęczony po imieninach - odpoczywam...
Jutro może jak nie będzie padało wybiorę się na rower. Zobaczę. 


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Do pracy 211 + 212 || 22.00km

Piątek, 16 stycznia 2015 · Komcie(2)
Kolejna z seri dojazdów do pracy. Jeśli pozwala mi na to czas i pogoda staram się cokolwiek wydłużać dojazd. Ciężko jednak zrywać się o 7.00 w taką szarówką. W lato i wiosną, nie mam z tym problemów ale teraz to spore wzywanie. Udało mi się doklejać kilka kilometrów więcej. 

W pracy? Hmm Nowa miotła przejęła firmę, wygoniła poprzedników i... pojechała na MŚ do Kataru:) Został tu koordynator i mimo, że ciężko go zrozumieć jak po polsku mówi, to zmienia wygląd wszystkiego. Do tego "A" poczuł władze i też stara się znów pokazać jaki to on jest zajebisty i jak wszystkimi rządzi. 
W kwestii ilości kierowników i wydawania setek poleceń - nic się nie zmieniło. Przechodzę to tu to tam, to mi każą zrobić potem coś innego. Taka ze mnie odbijana piłeczka. Prawie rok w firmie... ale nadal mam status wynieś przynieś pozamiataj. 

Zaciskam zęby i robię. Ostatnio koordynator wymyślił sobie, że odetniemy stojaki przy ulicy, które przypięte łańcuchami stały tam 4 lata i że mamy je wyczyścić i pomalować. Kto je czyści? No ja. Wiertarka szczotka druciana obrotowa i jazda... wielki mega zardzewiały kawał żelastwa... dobre kilka godzin to szorowałem. Nie było lekko. Co jakiś czas wracałem do środka, aby się ogrzać i trochę aby mi uszy odpoczęły, bo gwizdało mi w nich od tej wiertarki.

Serwis przeszedł w nowe lepsze ręce. Zanim jednak ruszy, nowy serwisant musi odgruzować to co zostawił po sobie poprzednik. A bałaganu jest tam sporo. 

Z fajnych rzeczy wreszcie udalo sie wymusić grafik - wreszcie po 8h bedę pracował!!! Super. Sobota i "A" już mi zapowiedział, że on mi kartkę napisze co ja mam zrobić jak przyjdę w poniedziałek na poranną zmianę. No czuje się jak pół-mózg...




Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Do pracy 210 + WHR || 39.67km

Środa, 14 stycznia 2015 · Komcie(1)
Do pracy pojechałem planowo. Deszcz z rana nie zapowiadał przyjemnej porannej przejażdżki. Szybko więc przez wiadukt i do dzieła. Rewolucja trwa. Dziś wycinaliśmy metalowe stojaki stojące przy drodze. No i nosiliśmy troszkę rowerów. Udało się nawet zmęczyć. Generalnie na brak pracy nie narzekałem a czas minął dość szybko. 

Po pracy szybki kurs do rodziców. Zjadłem u nich obiado-kolację i do domu. W zasadzie tylko o dom zahaczyłem bo jechałem na Pierwszy w tym roku WHR. Ku mojemu zaskoczeniu było kilka osób. Fajnie. Wycieczka udana, a moje nogi po biegu wośp, jeszcze sztywne jak kołki. 

Fajna wieczorna pętelka bez deszczu i przyjaznej atmosferze!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Do pracy 209 - Rowerowe Rewolucje || 15.00km

Wtorek, 13 stycznia 2015 · Komcie(1)
Wróciłem jako żywo - wróciłem z nową energią do działania. Dojazdy do pracy również wróciły. W naszej firmie sporo zmian. Wróciłem do całkiem innej firmy niż poprzednio - idzie ku lepszemu. Rewolucja unosi tumany kurzu, jest mycie sprzątanie, malowanie ścian, nowe ustawienia nowi ludzie nowe porządki. 

Przyszła nowa miotła i zamiata po swojemu. To chyba dobrze, teraz chcę się tu pracować. Człowiek ma przynajmniej nadzieje na zmiany, widzi je i widzi jak się zmienia. To już nie tylko czcze gadanie i przetrawione stereotypy - coś się dzieje. 
A co? Zmieni się kilka liter w alfabecie z D na B i "X" też zniknął. Zostali ci najwytrwalsi, została elita. Będą dwie zmiany pracy wreszcie po 8h, wyznaczy się obowiązki konkretne. Każdy będzie wiedział za co odpowiada. Serwis przejdzie w nowe sprawdzone ręce serwisanta. Jest szansa, że nie będzie chałtury jak to bywało niekiedy.

Tyle się dzieje, że to trudno opisać. Po prostu czuje się jakbym od poniedziałku przyszedł pierwszy raz do pracy - nowe lepszej pracy. Co się będzie działo? Czas pokaże założenia są dobre, chęci też. Dajemy sobie czas - obserwuje, badam. W sumie ja naprawdę lubię to co robię. 

Dziś w pracy malowałem biuro. Robimy też porządki na piętrach. Wiosna panie sierżancie. Po pracy krótka rundka na piaski i powrót przez Kozłówkę. A jutro? Jutro zapraszam na WHR o 20 spod ratusza Legionowo



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Do pracy 208 wielkie zmiany. || 3.00km

Wtorek, 13 stycznia 2015 · Komcie(0)
Kategoria Do pracy!
Znów do ppracy przez wiadukt wielką rewolucja się rozpoczęła, jakie będą jej efekty tego dowiemy się z czasem. Obecnie malowanie i wdrażanie nowych zasad, wielką reorganizacja firmy trwa!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

WHR - na nowy rok od Księgowego || 0.00km

Sobota, 10 stycznia 2015 · Komcie(1)
Hej dzień dziś rowerowy wyjątkowo nie był, jednak jest kilka rzeczy o których chcę wam napisać. Przede wszystkim przejąłem aktywne uczestnictwo w grupie rowerowe legionowo. Mam zamiar tam zorganizować serię wyjazdów wieczornych. Pierwsza nazwa jaka mi przyszła do Głowy to:
Wieczorne Harce Rowerowe. WHR

Plan? Zebrać ludzi lubiących jeździć popołudniami na regularne wyjazdy. Nie chciałbym aby były to wycieczki sensu stricte. No wiecie – takie z ogniskiem, czy masą zdjęć. Chciałbym stworzyć populację ludzi lubiących się poruszać po pracy:D W ciągu dnia każdy pracuje, a takie wieczorne wypady w kilka osób na 30-40km to byłaby fajna sprawa. Nawet gryby to było tylko 2x w tyg grupowe;)

Pożyjem zobaczym:)



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Zakupy w Ikei || 30.00km

Piątek, 9 stycznia 2015 · Komcie(3)
Rano jeszcze nie padało. Meteo pod względem prognoz na następny dzień jest niezastąpione. Udalo się wstrzelić w okienko bez deszczowe idealnie.  Pojechałem więc do Warszawy i załatwić kilka spraw. Najpierw odwiedzam Piotrków na Bródnie. Marysia serwuje mi pyszna kawę i chwilę rozmawiamy. Później kurs na Targówek i zakupy w IKEA. Powrót pod mega wiatr z wielką stertą rzeczy na bagażniku w tym z dwoma nogami od stołu i dwoma rozłożonymi krzesłami. 

Gdy dojeżdżam na PKP toruńska zaczyna kropić. Czekam 6 minut i jest SKM. Od tej chwili leje do końca dnia;)




Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,