Wpisy archiwalne Czerwiec, 2022, strona 2 | Księgowy
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2022

Dystans całkowity:845.21 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:51:04
Średnia prędkość:16.55 km/h
Maksymalna prędkość:61.60 km/h
Suma podjazdów:1944 m
Suma kalorii:25818 kcal
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:31.30 km i 1h 53m
Więcej statystyk

Tour de Zalew Zegrzyński MTB || 142.26km

Czwartek, 23 czerwca 2022 · Komcie(2)
Mocno słoneczna trasa. Mocno terenowa, czasem lekkie błądzenia, bo mapy nie brały pod uwagę ogródków działkowych zrobionych z PRL owskkich kolonii.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Rower || 29.43km

Poniedziałek, 20 czerwca 2022 · Komcie(0)



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Relaks || 19.48km

Czwartek, 16 czerwca 2022 · Komcie(0)



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Prawdopodobnie dobrze przejechane dwieście ??? || 203.86km

Wtorek, 14 czerwca 2022 · Komcie(3)
Kategoria OSTRA JAZDA
Do tego wyjazdu zbierałem się dość długo. Najpierw w związku z budową tarasu spaliłem się na słońcu, a potem pogoda pokrzyżowała plany bo w poniedziałek lało i było zimno.

W końcu we wtorek mój budzik nie zadzwonił o czasie i zamiast o 5:50 wstałem o 7:00
Nie chcę odpuścić i liczyłem na to że jednak uda się przejechać ten dystans.

Trasa była w oparciu o czerwony szlak pieszy zwany potocznie krwawą pętla dookoła Warszawy. Miał być to wyznacznik główny, ale nie jedyny. Chciałem koniecznie obejrzeć słynne single nad Mienią i Świdrem i ten cel udało się zrealizować.

Pogoda była zaskakująco chłodna, a po opadach z dnia poprzedniego w lasach było mnóstwo błota i bajora po kolana.
Odcinki poprzecinane były mnóstwem powalonych drzew i w okolicach Otwocka i singli nad Świdrem straciłem mnóstwo czasu i energii na pokonywanie przeszkód. Do tego wiatr.... Wiatr dawał popalić, a do góry Kalwarii myślałem że nigdy nie dojadę. Na wałach przed miastem trawy do ramion i ledwo widać było ślad szlaku.

Do momentu przekroczenia Wisły jechałem zmęczony i morale spadało. Pochmurno się zrobiło, a słońce gdzieś zniknęło. Dopiero gdzieś w okolicach Tarczyna zaczęło się znów dobrze jechać.

Powiedzenie z tej wycieczki moje ulubione:
"Jeśli pokrzywy są lecznicze to po tym wyjeździe jestem nieśmiertelny ????"
Okolice Pruszkowa to powoli kończący się dzień, a ja nie zabrałem dobrej lampki na przód. Decyzja zapadła by skrócić dystans i od Pruszkowa jechać już na Warszawę.
Wyszło 203km
Rower i j ja cali w błocie. Przygoda pyszna ?????
ZDJĘCIA




Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Elektryczne kilometry || 35.99km

Czwartek, 9 czerwca 2022 · Komcie(2)
Kolejny ndojazd do pracy elektrykiem. Dzisiaj rano padało i wydawało się że czeka mnie komunikacja, jednak chwilę po 9:30wyszlo słońce i zdecydowałem się jechać rowerem. Za oknami zrobiło się duszno i wilgotno bo cała woda z ulic zaczęła parować. Jednym słowem jedna wielka zupa. Jako że do pracy dzisiaj dopiero ja 14 pozwoliłem sobie ja rundkę dookoła. Dawno bowiem nie jechałem szutrowym odcinkiem nad Wisłą. Widać już początek prac dla kładki rowerowo/pieszej która buduje miasto. Wielu jest przeciwnych tej inwestycji i pewnie wolałoby dodatkowy most dla aut, ale ja się cieszę że będzie to list pieszy. Wiele dużych stolic ma takie przeprawy dla pieszych i cyklistów i uważam że miasto poszło dobra droga???


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,