Co tu mamy tumany? Tu mamy tumany! || 12.00km
Tumany kurzu! Tumany tuman tumanów... czyli szabrownik wkracza do akcji - PIWNICA. Wziąłem się za porządkowanie piwnicy, bo nie mogłem już patrzeć jak na kilku metrach kwadratowych piętrzyło się nie wiem co. Dziś się dowiedział co. Nawet moje malunki z dzieciństwa w kartonach i kocki lego w pudełkach są. I cała masa gówienek mysich. A to wszystko okraszone gipsem, rozpuszczalnikami, wałkami, śrubkami, puszkami i butelkami po rozpuszczalnikach.
Kilka ładnych wiader wywaliłem na śmietnik i poszło kilka wiader moich rupieci, jakieś gromadzone pancerze poucinane, na zasadzie "ten jeszcze dobry" ten się przyda... Sam jestem chomik, ale Aga mnie trochę oduczyła, więc dziś robiłem rewolucje jak u Geslerr. ie do poznania ani do Szczecina ta piwnica!
Miesce na 2 rowery - są
Szafa wielka ciężka co się nie domykała - nie ma
Słoiki - są
Drzwi - są:P
Wywaliłem starą ramę rowerową z roweru Ital-Bike kltóry kupiono mi na komunie, chyba czy jakoś tak. Stało to rdzewiało - bo wiecie i pewnie znacie tą zasadę - "zostaw to się przyda".
A dupa! nie przyda! Przyda to się miejsce na 2 rowery a nie stara rama!
Oczywiście jest jeszcze nawilżacz powietrza a`la PRL maszyna do swetrów, jakieś klosze od kinkietów(bo ojciec mówi że będą na wymianę).
Nie wiem z kim i kiedy będzie się wymieniał tymi kloszami, ale co mnie to. Pojechał a działkę to mu szafę wywalę. Nie chciał za bardzo się jej pozbyć to go postawie przed faktem dokonanym. - pół piwnicy szafa zajmje a w srodku większości sa buty. Mamę tez przycisnę aby segregacje butów zrobiła. A co!
Cuda rewolucje - Strzeżcie się - To nachodzi!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
Ksiegowy
Jabłonna
Znacie mnie z bikeloga jako Księgowy, ale tak naprawdę nazywam się Adam. Jestem grzesznikiem i grzeszę "cyklicznie" od 2007 roku. Nigdy nie wygrałem, żadnego maratonu, ani nie zdobylem podium w niczym co mogłoby sie kwalifikować, choćby do medialnego szumu ale mam kilka rzeczy, które uważam za swoje małe "zwycięstwa"
Moje skromne osiągnięcia.
Najwięcej kilometrów po górach: 300km i 4000m przewyższeń w 24h.
Najwięcej km z sakwami: 255km w 24h 2007r. Szwecja
Najwięcej km w 24h: 503km czerwiec 2014
Najwięcej km "na raz": 528km w 25h25minuth 2014 r.
Najniższa temperatura w jakiej jechałem: -22stopnie
Najwięcej km w silnym mrozie: 100km przy -18stopniach
Łączny przebieg od 2007 - 101 tysięcy kilometrów.
Dystans całkowity | 117528.10 km |
Dystans w terenie
| 8905.77 km (7.58%) |
Czas w ruchu
|
120d 03h 09m |
Prędkość średnia: | 17.18 km/h |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny