Rozjazd niedzielny || 31.12km
Wyjechaliśmy dziś z Agusią na przejazd "rekreacyjny". Ktoś zapyta: jak na szosie można uprawiać rekreację? No można. Prędkości były bowiem nie wyżyłowane a dużą cześć jazdy stanowiła konwersacja i zajmowanie całego pasa - jedno obok drugiego. Oczywiście wybraliśmy drogi, które pozwalały na takie spokojne pogawędki, ale niestety nie dało się jechać obok siebie w nieskończoność.
Dwie szosyPoranne wstawanie było ciężkie, ale sama jazda w okolicy godziny 13:00 nie przysparzała już problemów bólowych. Po wczorajszym kartofelkowaniu, pedałowanie było fajnym areobikiem dla lekko usztywnionych nóg.
Pogadaliśmy sobie kręcąc i spędziliśmy miło ten dość ciepły koniec tygodnia.
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
Komentarze (7)
No to tamują pas, nie ruch. Mandat się nie należy.
Co innego, gdyby był tylko jeden czynny pas, wówczas mógłbym się zgodzić; oczywiście zależy to od tego, jak wygląda sprawa - czy z naprzeciwka jest wolne, czy akurat jest korek. No i czy czasem nie jest tak wąsko, że jeden rowerzysta "tamowałby" tak samo jak dwóch... bo wtedy jest bez różnicy, przyznaj.
Hipek 18:40 poniedziałek, 16 września 2013
Hipek, na tym pasie, na którym jadą.
bestiaheniu 21:45 niedziela, 15 września 2013
Bestia:
Na Marszałkowskiej są trzy pasy. W który miejscu dwójka rowerzystów jadąca obok siebie tamuje ruch?
Hipek 20:04 niedziela, 15 września 2013
Bestia:
Na Marszałkowskiej są trzy pasy. W który miejscu dwójka rowerzystów jadąca obok siebie tamuje ruch?
Hipek 20:04 niedziela, 15 września 2013
wg mnie jazda na rowerze ruchliwą trasą powinna być elementem każdego kursu (egzaminu) na samochodowe prawo jazdy :D
elizium 19:13 niedziela, 15 września 2013
No - jasne :D Mam głowę na karku, też nie lubię jak ruchliwą droga jedzie dwoje i sobie gada obok siebie... dziś mijaliśmy takich nie jeden raz szosami a przed nami wyprzedziło ich kilka aut. Aż dziwne, że nikt nie trąbił.
Ksiegowy 18:18 niedziela, 15 września 2013
" Oczywiście wybraliśmy drogi, które pozwalały na takie spokojne pogawędki" To dobrze, bo niektórzy tak sobie gawędzą po Marszałkowskiej, bo przecież przepisy już im pozwalają ;). Szkoda, że nie do końca je rozumieją.
bestiaheniu 17:50 niedziela, 15 września 2013
Ksiegowy
Jabłonna
Znacie mnie z bikeloga jako Księgowy, ale tak naprawdę nazywam się Adam. Jestem grzesznikiem i grzeszę "cyklicznie" od 2007 roku. Nigdy nie wygrałem, żadnego maratonu, ani nie zdobylem podium w niczym co mogłoby sie kwalifikować, choćby do medialnego szumu ale mam kilka rzeczy, które uważam za swoje małe "zwycięstwa"
Moje skromne osiągnięcia.
Najwięcej kilometrów po górach: 300km i 4000m przewyższeń w 24h.
Najwięcej km z sakwami: 255km w 24h 2007r. Szwecja
Najwięcej km w 24h: 503km czerwiec 2014
Najwięcej km "na raz": 528km w 25h25minuth 2014 r.
Najniższa temperatura w jakiej jechałem: -22stopnie
Najwięcej km w silnym mrozie: 100km przy -18stopniach
Łączny przebieg od 2007 - 101 tysięcy kilometrów.
Dystans całkowity | 117509.58 km |
Dystans w terenie
| 8905.77 km (7.58%) |
Czas w ruchu
|
120d 01h 58m |
Prędkość średnia: | 17.18 km/h |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny