Halo - łin? Łot da fak? || 107.67km
Haloween lubię, ale jako imprezy w klubie i podświetlane dynie. Nie rozumiem jednak wprowadzania u nas w Polsce, chodzenia po domach w przebraniach i straszenia ludzi. Nie żebym się bał ich, tylko denerwuje mnie, że znów te głupie sąsiadki wpuszczają kogoś do klatki schodowej i jakieś menty łażą i tyłek zawracają. Robi się coraz ciekawiej...
Jak nie popierniczeni Jechowi, to panowie z ubezpieczeń wciskający ubezpieczenia mieszkań. Innym znów razem głuchoniemi albo inni panowie i panie z organizacji w prośbie o pomoc dla biednych dzieci. Niebawem przyjdzie czas na kominiarzy z kalendarzami i innych udawaczy, do tej grupy dołączają też teraz nastolatki w przebraniach.
Do klubu iść tam się bawić, iść do domu zrobić domówkę z koleżankami z klasy, zrobić bal przebierańców w szkole, ale na litość boską zostawcie w spokoju ludzi w mieszkaniach. Kiedyś weekendami cyganie z harmoniami chodzili pod oknami a teraz widać inna tradycja.
Okres kilkudniowego ogłupienia społeczeństwa się rozpoczął. Od skrajności w skrajność. Przy cmentarzach szajba, stragany nagle mogą łamać prawo a o zasadach parkowania poprawnego zapominają nawet najwytrawniejsi kierowcy. Straż miejska i policja ma to gdzieś: "bo to wszystkich świętych i normalne, że na chodnikach stoją auta, obok stoją auta i, że nie ma gdzie przejechać rowerem czy choćby przejść z wózkiem". Minie "świeta-zjebka" i spróbuj po ulicy na zakazie rowerem jechać, albo po pasach! Zaraz mandat! A w te dni? Hulaj dusza piekła nie ma.
Koło Legionowskiego bazaru - samowolka taka jak koło cmentarza - tłumaczenia Policji - bo to dzień bazaru!
Kuźwa to w końcu dla kogo jest to prawo? Dla nas na zawsze? A może jest taki paragraf, że nie działa ono w święta wymienione w kolejnym paragrafie?
Się nie znam chyba;/
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew