Do pracy 32 - Czwartek i zmęczenie || 23.56km
Piątek, 29 listopada 2013
· Komcie(0)
Kategoria Do pracy!
Czasem siadam i opuszczając ręce - nie mam siły. Mam kryzys... mam dość i chyba staram się sobie sam usprawiedliwić. Wmawiam sobie, że to ta pogoda ta pora roku i tak dalej. Poranek był trudny. Spałem mocno, wstawałem powoli i cierpiałem na siodełku. Zapowietrzyłem się codziennością i jednocześnie przerosły mnie ambicje jakie sobie wewnątrz siebie postawiłem. Chciałem zbyt wiele i starłem się z murem, którego nie mam na razie jak przejść.
Nie powinienem słuchać takiej muzyki, nie powinna mi się podobać i wiele innych rzeczy pewnie nie powinno mieć miejsca. Nie zmienia to faktu, że ten kawałek w stanie mego ducha jaki obecnie panuje, bardzo mnie uspokaja.
Z pracy wracałem pociągiem, odwiedziłem rodziców, uzupełniłem wieści, pogadałem. Szkoda, że nie do końca pomogło to w uspokojeniu wnętrza. Zmęczony pojechałem po Agusie i oboje wróciliśmy już razem do domu.
Nie ma czasu na oddech głębszy niż ten, który pozwala przeżyć. Brak miejsca na radość, nie dłuższą niż satysfakcja z odjazdu do pracy o czasie.
Powietrza...
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
Nie powinienem słuchać takiej muzyki, nie powinna mi się podobać i wiele innych rzeczy pewnie nie powinno mieć miejsca. Nie zmienia to faktu, że ten kawałek w stanie mego ducha jaki obecnie panuje, bardzo mnie uspokaja.
Z pracy wracałem pociągiem, odwiedziłem rodziców, uzupełniłem wieści, pogadałem. Szkoda, że nie do końca pomogło to w uspokojeniu wnętrza. Zmęczony pojechałem po Agusie i oboje wróciliśmy już razem do domu.
Nie ma czasu na oddech głębszy niż ten, który pozwala przeżyć. Brak miejsca na radość, nie dłuższą niż satysfakcja z odjazdu do pracy o czasie.
Powietrza...
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew