Do pracy 90 - Nie bo nie - I JUŻ! | Księgowy

Do pracy 90 - Nie bo nie - I JUŻ! || 16.47km

Poniedziałek, 2 czerwca 2014 · Komcie(3)
Kategoria Do pracy!
Treningu tyle co pies naszczekał! Nie ma pogody, nie ma siły, jakoś nie ma tego iskrzenia. No to wsiadłem na zimówkę, bo w deszczu mi z zimówka lepiej iskrzy niż z szosą, która muszę odkopywać spod tony błota.  Gdyby nie to, że jutro zapowiada się zimno, to pomyślałbym, że to dobry dzień będzie. 

Szosa czeka, w miare czysta na start, i tak pewnie bede musiał nia podjechać do BDC, bo trzeba będzie napompować, przesmarować itp, ale może to nie jutro, może jak nie będzie padać. Może... kurcze tu Mazowsze a nie morze. 

Z dnia serwisanta...

Dziś był pan co to kłócił się, że po roku czasu jego rower ma za mocne hamulce, i że to nie może tak być, że dziecko jego przez kierownice wyleciało, jak zahamowało. I że my bubel sprzedaliśmy (bagatela prawie rok temu bez miesiąca czy dwóch) , bo przerzutka z tyłu za nisko do ziemi jest i synowi się patyk wkręcił ostatnio i że jak się skręca to przerzutka, trze o ziemie. - Tego ostatniego za nic nie potrafił nam pokazać na rowerze, ani naocznie udowodnić, mimo iż bardzo go prosiliśmy o demonstracje. 

Dowiedzieliśmy się, iż pan oczekiwał od nas "profesjonalizmu" i nie mógł zrozumieć, że to nie my wymyślamy, że w rowerze "XYZ" jest taka przerzutka, taka manetka i taki kolor lakieru. Niemal już oczami wyobraźni widziałem bowiem, że pan zaraz stwierdzi, że po roku czasu jego syn jak rower w trawie położy, to roweru znaleźć nie może i że powinniśmy sprzedawać tylko rowery z kolorami innymi niż te przypominające: "piach, żwir, czarnoziem, trawę, proso, żyto, śnieg, bloto" no i oczywiście, aby przerzutka nie tarła jak rowerem syn skręca. 

W głowę zachodziłem, jak on to robi, że jak skręca to wózek trze o ziemie, może on ja wiem? Rowerowy motocros uprawia? Ojciec stwierdził, że on przerzutke wyregulował i e się nei da i że to bubel, i był niezadowolony. Jak spytaliśmy, czy przegląd zerowy był zrobiony po zakupie, to oburzył się oraz stwierdził, że przegląd "0" nie byl potrzebny. Mało tego ów tata uznał, że "on domaga się" wymiany przerzutki na taką o krótszym wózku i osłabienie sily hamowania hamulców. Oczywiście zażądał, aby zrobić to za darmo w ramie gwarancji i że my to do producenta powinniśmy rower na swój koszt wysłać, bo to nasz obowiązek. Na usta cisnęło się jeszcze ojcu, aby rower był lepszy, nowszy żeby sam hamował,miał ABS, ESP, kontrole toru jazdy, śledzenei GPS i aby wszystko sterowane było smartfonem.

Inny tatuś, w sobotę wraz żoną i dziecięciem swym przybył do nas do sklepu w celach - podobnie jak opisywany wyżej pan - dyskusyjnych. Ci państwo z wyrzutem i fochem stwierdzili, że przerzutka działa za ciężko i że ich dziecko nie ma siły zmieniać biegów. Dzieckiem okazała się młody, nieopierzony około 8-9 letni "nerd" odegnany sprzed kompa, co to słowem "ja nie umiem, ja nie będę" podbija sobie "score" u rodziców. I jak on mówi, że nie da rady i że "nie umie" to ewidentnie znaczy, że manetka jest zła, i że koniecznie trzeba reklamować manetkę u producenta, no bo przecież nie pomyślał projektant o dzieciach projektując rower na 20 cali kołach. Rodzice fachowym okiem i po licznych doświadczeniach w sferze obrotu rowerami, stwierdzili, że to "widać", że ten rower nie jest przystosowany dla dzieci. No ja chyba mam oko ubrane, bo moje "gołe" oko nie widzi nic niedziecięcego w rowerze jaki przyprowadzili. 

I tak oto czasem w serwisie pojawia się oaza rodzicielskiej dumy. I tata staje na czele rodziny wiodąc swoje dziecię do walki o sprawiedliwość na froncie przeciw zakłamanym, przbiegłym sprzedawcom, chcącym sprzedać złe rowery, za drogie z za dobrze działającymi hamulcami i z manetkami, które wyłamują dzieciom palce. Wiadomo przecież, że od lat istnieje spisek i naszym celem jest uprzykrzenie dzieciom dzieciństwa i zmuszenie ich do katorżniczej i niewolniczej jazdy an rowerze. Bez skrupułów każemy jeździć, i hamować a nawet czasem posuwamy się do wmuszania dzieciom umiejętności zmiany przerzutek. Horror!

Bo ja zły jestem z natury - krzywdzę dzieci i skazuje na tortury:D


"Bo to zła manetka była"
B. Linda;)


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (3)

buahahah :))) ale ludzie maja fajne problemy z rowerami :)
Ja własnie jestem teraz na etapie kupowania synowi roweru 24 cale.

Katana1978 19:40 wtorek, 3 czerwca 2014

;] dokładnie

Ksiegowy 05:34 wtorek, 3 czerwca 2014

Jak zobaczysz Macierewicza któregoś dnia u Waszych wrót to nawet nie próbuj się tłumaczyć, bo to tylko potwierdzi, że jesteś winny :)

Trollking 20:11 poniedziałek, 2 czerwca 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa orzyz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]