Do pracy 96 - Niespodziewane || 10.48km
Słowem, nie ma osoby adekwatnej na zastępstwo "M" mogącej uciągnać cały ten wózek sprzedaży negocjacji z klientami itp.
Czuje się taki przytłoczony, bo w serwisie, podejmuje ciężar kierownika, przyjmuje rowery, wpisuje, je serwisuje i jeszcze tłumaczę się za "X`a" przed osobami, za rzeczy których nie zrobił lub zapomniał. potem jeszcze dodatkowo dostaje zjeby, za to, że nie komunikuje się z "X" a na koniec jak już nie ma o co to wkurzają się, że bałaganię.
Naprawdę, słowo motywacyjne czasem by się przydało. Niby nic, słowo: "wiem, że jest ciężko bez "M" ale damy sobie radę" "świetnie sobie radzicie chłopaki" czy coś w tym stylu. Niestety uwagi dotyczą tylko tego co jest niezrobione, nawet jeśli jeszcze jest na to czas.
Dziś dowiedziałem się, że wiele z urlopu nie mam. Pierwsze dwa miesiące prawie pracowałem na umowę o dzieło a potem dostałem umowe na 3 miesiące, więc teraz w okresie urlopowym bedę miał proporcjonalnie urlopu do długości umowy, czyli bagatela jakieś 6 dni... Masakra... bo z tego już pewnie ze 2 albo 3 wykorzystałem.
Zapierdzielaj w soboty, zapierdzielaj w tygodniu do 19ej, bez dni wolnych, bez organizacji pracy. Ja pierdziu, gdybym mógł olać ten chaos i mieć wyrąbane na to robić swoje nie martwić się tym co dookoła. To byłoby boskie. Ja się jednak martwię, bo mnie to dotyka, otacza. Nie mam na to wpływu, ale utożsamiam się z problemami. No o do tego wszystkiego super ziomek z którym dobrze mi się pracowało odchodzi...
Pfff gorzkie żale... może jakies skumulowanie zmęczenia, może jakieś tam hormony czy co tam jeszcze... zwyczajnie mi się nazbierało!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew