Do pracy 145 - Na wygnaniu cz 1 | Księgowy

Do pracy 145 - Na wygnaniu cz 1 || 17.84km

Poniedziałek, 25 sierpnia 2014 · Komcie(2)
Kategoria Do pracy!
Od wczoraj jesteśmy lokatorami u rodziców. Z trzypokojowego mieszkania zrobiło się dwupokojowe a w sumie jednopokojowe. Bo jeden pokój - mój dawny - zajmujemy my z Agnieszką (sypialnia) a drugi nasze bambetle. Trzeci to pokój rodziców. Mieszkanie jest zawalone naszymi rzeczami a my czujemy sie upchnięci do pokoiku jak sardynki. Nie jest to pisane z żalem czy czymś takim, po prostu nie wiem jak ludzie ( a mamy takich znajomych ) moga mieszkać z rodzicami w ciasnym pokoju, który zajmują jako para. 

Czuje się dziwnie mają tak mało przestrzeni i miejsca dla siebie. 

Plusem na pewno jest to, że przez to, że tu tak ciasno to codzienność wygania nas na dwór i częściej, wcześniej i dalej jeździmy przed pracą. Wiadomo człowiekowi nie spieszy się do ciasnego pokoiku gdzie wszystko mamy pod nogami. No to co? Wybieramy po - pracowe rowerowanie i przed pracowe wcześniejsze opuszczenie domu. 

Jaki tego efekt? Hmm nocnik ;popołudniki i popracniki:D


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (2)

Mamy ich tyle, że nie mogę zdradzić gdzie trzymamy - sa wszędzie, część w mieszkaniu u rodziców a cześć w "tajnych skrytkach". Tak, szok dla rodziców był tym większy - bo jak można trzymać rowery w mieszkaniu i to do tego na kocyku:P Nasze szosówki stoją na stojakach obok siebie na niebieskim puchowym (cokolwiek brudnym) kocyku.

Ksiegowy 18:34 wtorek, 26 sierpnia 2014

Bawisz się w twórcę neologizmów: "popracniki"? czy że po pracy, i już praktycznie nocą? A gdzie teraz rowery trzymacie?

TomliDzons 14:37 wtorek, 26 sierpnia 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa licas

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]