Do pracy 184 - Tshwartek. | Księgowy

Do pracy 184 - Tshwartek. || 3.00km

Piątek, 7 listopada 2014 · Komcie(4)
Od rana mieliśmy mierzenie pokoju pod szafę. Był pan i zbierał informację co chcemy mieć zbudowane. Może jeszcze w tym miesiącu uda się dom doprowadzić do ładu. W planach jeszcze malowanie dużego pokoju i zakupy w ikea. 

Wczoraj zamówiłem wreszcie trenażer. Długo wahałem się nad różnymi opcjami, ale nie chciałem wydawać kupy kasy na jeździdło, więc zdecydowałem się na najprostrzy model z decathlonu. 

Jeśli chodzi o moje potrzeby to powinien spełnić wymagania. Już nie mogę się doczekać, kiedy sobie wsiądę na rowerek i popedałuje patrząc w słoneczne podjazdy w alpach. Pogoda za oknem robi się byle jaka, a czasu na wieczorne wycieczki jakoś mało. 

W pracy "A" wpadał na kolejne genialne pomysły. I próbował swoich sił ze mną. Niestety z marnym skutkiem, bo mnie urobić w idiotycznych decyzjach jest trudno. Spełniałem się również jako sprzedawca i w końcu udało się sprzedać trzy rowery po moich wcześniejszych rozmowach z klientami. Efekt, powiedziałbym wielce zadowalający biorąc pod uwagę to co za oknem.

Już jutro piątek i pierwsza od niepamiętam-kiedy wolna sobota;) YEAH!



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Komentarze (4)

U mnie pokazuje średnią i dystans, bo licznik mam przeprowadzony tak, że czujnik idzie do tylnego koła mimo iż komputerek jest na kierownicy. Mam tak w rowerze - tak na wypadek gdybym jadąc na tylnym kole miał gubić przejechane kilometry:D

Ksiegowy 09:25 sobota, 8 listopada 2014

Kiedyś się do takiego przymierzałem, dokładnie do tego samego, ale odpuściłem - poluję na coś, co będzie pokazywało dystans i średnią, więc pozostaje mi rower magnetyczny. Zabieram się do jego zakupu jak pies do jeża, ale w końcu trzeba będzie. Dawaj znać jak ten trenażer się sprawdził.

Trollking 21:45 piątek, 7 listopada 2014

Ja miałem już okazję na trenażerku jeździć i o ile jest ze mna laptop i film z tour de polonge, france czy innego touru to jazda jest mega przyjemna. Wiatrak i pedałujemy. Jestem inny zimą lubie na trenażerku kręcić.

Ksiegowy 18:47 piątek, 7 listopada 2014

Ciekawe kiedy powiesz: Nie mogę się doczekać kiedy zejdę z tego cholerstwa i wyjdę na normalny rower :D
Wolę przemęczyć się w zimnie niż jeździć na trenażerze, chociaż swój nadal trzymam od 4 lat i nie mogę się zebrać żeby go sprzedać.

Pixon 09:43 piątek, 7 listopada 2014
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owyte

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]