Do pracy 208 - Trudny poniedzialek | Księgowy

Do pracy 208 - Trudny poniedzialek || 3.00km

Poniedziałek, 15 grudnia 2014 · Komcie(6)
Kolejny dzień w pracy i znów marna atmosfera. Wypłat nie ma i nie wiadomo kiedy będą. Na pytanie odpowiedź - systematycznie jak spłyna pieniądze zapłacimy wam. 
Najs... odsunięto mnie cześciowo od remanentu. Nie wiem za co. Widac Awantura z Olą wywarła wpływ. Bo ona pewnie poszła do szefa. I tak teraz mam liczyć tylko to co wiem a dopisywać mają inni. 

Jestem najmlodszy w firmie i najmłodszy stażem i wszyscy mną rządzą. Traktuje sie mnie jak dziecko, i jak co złego to na mnie. Na spotkaniu poniedziałkowym - był wyraźny przytyk, że chyba liczyć nie umiem. 

Kuźwa... nawet mi się nie chce iść do tej roboty. Ludzie... co za syf.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (6)

Nie chodzi o bycie czarną owcą, a jedynie konsekwentne domaganie się swoich praw - skoro są łamane to od tego są instytucje, które powinny za to karać. A zresztą najczęściej wystarczy po prostu szefowi wspomnieć o czymś takim jak PiP czy skarbówka i nagle temat sam się rozwiązuje. Bo kto wie najwięcej o nieprawidłowościach jak nie sami pracownicy? :)

A jak się nie rozwiązuje to chyba nie żal takiej pracy, prawda? Bo taką gdzie po prostu płacą nie trzeba szukać po znajomości...

Trollking 17:59 niedziela, 21 grudnia 2014

No tak panowie,ale każdy wie że to jest Polska tutaj bez znajomości dobrej pracy nie ma, a nie sztuka jest pujsc do PIP i zostać czarną owca w firmie, narobić sobie złości z szefem to kiepska sprawa atmosfera też nie będzie wtedy miła a i zawsze jakiś powód aby wywalić Cię z roboty się znajdzie,bo kiedyś podwinie Ci się noga .
Osobiście mieszkam w Polsce kraj mamy piękny ale 3 miesiące w roku wyjeżdżam do prac sezonowych do Holandii, porównując prace w Polsce a Holandii to az się żyjąc chcę na Polskę, tam przynajmniej panuje wysoki szacunek do człowieka,a nie to co w Polsce, kto tylko ma możliwość to radził bym emigrować z tego burdelu który nazywa się Polską.

Gość 08:41 piątek, 19 grudnia 2014

Yurek - e tam. Mi się tak dwa razy zdarzyło, szef stanął przed wyborem - idę do PIP albo się dogadujemy. Wszystkie pensje do czasu gdy tam pracowałem dostawałem potem w pierwszej kolejności, a za spóźnienie dostałem zwrot, który mnie usatysfakcjonował. Można? Można. Nie ma się co bać w takich sytuacjach, pracę zawsze się znajdzie jak się chce, dobrego pracownika - nie zawsze.

Trollking 22:25 wtorek, 16 grudnia 2014

Trollking - piszesz bzdury jakbyś w się wczoraj urodził. Co to znaczy: "NIE MA opcji?"
Obejrzyj sobie. Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi? Cham sie uprze i mu daj Bareja wiecznie żywy! Niestety.

yurek55 22:19 wtorek, 16 grudnia 2014

Poza tym jeśli to umowa o pracę to NIE MA opcji, żeby się spóźniali. Odsetki są faktycznie za każdy dzień, a jeśli nie to czym prędzej leć do inspekcji pracy, bo takich rzeczy nie powinno się zostawiać "ot tak"...

Trollking 17:20 wtorek, 16 grudnia 2014

Przypomnij pracodawcy, ze naleza Ci sie karne odsetki za opoznienie wyplaty.

kes 14:38 wtorek, 16 grudnia 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zisie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]