Do pracy 211 + 212 || 22.00km
W pracy? Hmm Nowa miotła przejęła firmę, wygoniła poprzedników i... pojechała na MŚ do Kataru:) Został tu koordynator i mimo, że ciężko go zrozumieć jak po polsku mówi, to zmienia wygląd wszystkiego. Do tego "A" poczuł władze i też stara się znów pokazać jaki to on jest zajebisty i jak wszystkimi rządzi.
W kwestii ilości kierowników i wydawania setek poleceń - nic się nie zmieniło. Przechodzę to tu to tam, to mi każą zrobić potem coś innego. Taka ze mnie odbijana piłeczka. Prawie rok w firmie... ale nadal mam status wynieś przynieś pozamiataj.
Zaciskam zęby i robię. Ostatnio koordynator wymyślił sobie, że odetniemy stojaki przy ulicy, które przypięte łańcuchami stały tam 4 lata i że mamy je wyczyścić i pomalować. Kto je czyści? No ja. Wiertarka szczotka druciana obrotowa i jazda... wielki mega zardzewiały kawał żelastwa... dobre kilka godzin to szorowałem. Nie było lekko. Co jakiś czas wracałem do środka, aby się ogrzać i trochę aby mi uszy odpoczęły, bo gwizdało mi w nich od tej wiertarki.
Serwis przeszedł w nowe lepsze ręce. Zanim jednak ruszy, nowy serwisant musi odgruzować to co zostawił po sobie poprzednik. A bałaganu jest tam sporo.
Z fajnych rzeczy wreszcie udalo sie wymusić grafik - wreszcie po 8h bedę pracował!!! Super. Sobota i "A" już mi zapowiedział, że on mi kartkę napisze co ja mam zrobić jak przyjdę w poniedziałek na poranną zmianę. No czuje się jak pół-mózg...
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew