Do pracy 225 - złe samopoczucie || 4.00km
Nienawidzę się tak czuć.
Dodatkowo dziś w pracy mam na rano. Wraca "A" i pewnie z nową energią do rządzenia będzie mi wydawał setki poleceń i na bank przywiezie z ferii sto super pomysłów na bycie zauważonym przez szefa.
Jak mi każą dziś malować i szlifować to chyba ich wyśmieje... nie nadaje się do latania z pędzlem i szlifowania papierem ścian. Marzy mi się ciepłe łóżko i wegetacja, aż mi przejdzie. Bo przejdzie - Musi.
Edit...
Pan karze sługa musi. No i wrócił "A" oczywiście miał na 11 tą ale był już o 10 bo jak wiemy bez pracy on żyć nie umie. Latał jak poparzony biedulek tak się za pracą stęsknił. A ja? Ja rano umyłem podlogę na salonie i wegetowałem. Jak przyszedł "A" zabrał się za mocowanie belki pod sufitem i narozwalał. Mi kupiono nowy gips, farbę i zapowiada się malowanie. Szlifowałem to co gipsowane było wcześniej, malowałem i skakałem po drabinach. W głowie mi huczał, od udarowej wiertarki, bo "A" starał się wygrać z żelbetonowym zbrojeniem.
Ogólnie po całym dniu walki, jestem jakby obcy - tu a jednak tam... nie rozłożyło mnie. Wróciłem do domu głodny bo w ciągu dnia zjadłem tylko jedną kajzerkę i dwie herbaty wypiłem. Zobaczymy, po kolacji jakoś trwam, luksus nie jest...
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew