Spotkanie na Szczycie | Księgowy

Spotkanie na Szczycie || 87.64km

Niedziela, 1 marca 2015 · Komcie(5)
Wstałem rano z postanowieniem: "Dziś sobie odpocznę od roweru, dziś dzień lenistwa". Po ostatnich wypadach po 50-70 kilometrów czas było na regenerację. Dosłownie 10 minut później SMS od KOT`a "Jestem w Wawie idziesz na rower ?". No i jak tu siedzieć w domu, kiedy jednym z postanowień noworocznych była wycieczka z Kotem? Do Poznania mam 300 km więc takiej okazji nie mogłem przepuścić!

Most Północny za Dnia i ja;)

Zebrałem się dość szybko, choć nie planowałem roweru wcale. Wczoraj jak padłem po godzinie 17:45 tak spałem dziś do 8:30. Nie wiem czy to nagromadzenie spraw, czy ogólna reakcja organizmu na coraz większą aktywność, ale dawno tyle godzin nie przespałem. Przez sen też ciągle gadałem:
"Nie będę stał przy kasie!!!"

Z domu wyszedłem i uderzyła mnie wiosenność krajobrazu. Było jeszcze pochmurno, gdy ruszałem, ale na termometrze szybko ustabilizowała się liczba 7,5 stopnia. Do głosu jednak doszedł wiatr, który w ciągu całej trasy do Warszawy, uprzyjemniał mi wiosnę;)

Na metrze Młociny czekałem na grupkę niecałe 15 minut. Wstrzeliłem się z czasem, bo ledwie zdążyłem się zacząć nudzić to na  schodach ruchomych pojawili się ONI - Superliga Bikestatsa.
Wilk i Kot!

Spotkanie było na szczycie, bo dołączyłem i ja.

 "Dzień wyjątkowy, dzień był to wspaniały,
gdy trzy szychy z bikestatsa się na metrze spotkały!"
Okazja  to nie lada moi drodzy kolarze
Metro ludzi pełne, a tu takie znane twarze!
Trzeba wieść roznieść po świata krańce wszelkie,
Colnago kończył roczek i stąd spotkanie wielkie!
Nie czekając, aż ze starości rower zacznie siwieć 
Ruszyli we trójkę na Modlin choć jakby leniwie.
Po drodze dumali, jak statystyki poprawić
Wilk rzecze "od razu - nie ma się co bawić"
Księgowy ostrożniej swe słowa dobierał 
"Ja jeszcze za słaby, lecz będę napierał"
Kot w końcu także przemawia w te słowa
"Ja choć kobietka, tom także gotowa"
I w głowach zaczęli we trójkę spiskować
Jak zachwycić Bikestats, jak ludzi szokować


Księgowy






Na wilka spływa łaska z nieba, na rok 2015;)


Gdzie jest Wally??




Odwiedziliśmy Twierdzę Modlin i jadąc w pełnym słońcu wystawialiśmy kończyny do nieba. Piękna pogoda super towarzystwo i wiosenne wariacje w udanym składzie;) Częściej takie ustawki trzeba robić!


Końcówkę pojechałem już sam. Wilk i Kot pognali na północ do Pieścirogów na Pociąg

87,64km ze średnią 24km/h! Wiosna przywitana! No bo to już przecież wiosna za oknem nie?


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (5)

Fajnie było się spotkać :)).
Wiersz boski! :)

Kot 18:14 środa, 4 marca 2015

Księgowy, za podpis z łaską z nieba to normalnie dostaniesz ode mnie przy okazji jakąś nagrodę.:)

martwawiewiórka 15:29 wtorek, 3 marca 2015

To się prawie mineliśmy w Modlinie. Byłem tam wraz z Żoną, tyle że samochodem...trochę połaziliśmy sobie po twierdzy, a W o której godzinie tam byliście?

TomliDzons 09:37 wtorek, 3 marca 2015

Piękna traska, akurat się nam udało trafić na idealne warunki, Kot zawsze przywozi ze sobą słońce ;)). Bo jak wyjechała - to od razu się pokiełbasiło ;)

wilk 18:43 poniedziałek, 2 marca 2015

Liga Światowa, normalnie!

yurek55 22:08 niedziela, 1 marca 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa winam

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]