Rocznicowo - Czyli widziałem Pół Łosia | Księgowy

Rocznicowo - Czyli widziałem Pół Łosia || 73.33km

Sobota, 15 sierpnia 2015 · Komcie(11)
Kategoria Pojeżdżawki
W poszukiwaniu oddechu od upałów, wybraliśmy się z Agnieszka na wycieczkę w okolice Siedlec. Plan był pojeździć po mniej znanych terenach i  odwiedzić podsiedleckie wioski. Wszystko od samego początku szło jak po gruzie. Najpierw zaspaliśmy na poranny pociąg. Kiedy się obudziłem, wystrzeliłem jak z procy. Agnieszka stała w kuchni i szykowała śniadanie:
- co... co.... jak... która godzina?
- a co ty taki pobudzony Adaś...
- a pociąg?
- spokojnie. Zaspaliśmy ale zaraz jest kolejny...

Drugie podejście okazało się skuteczne. 

Wycieczka doszła do skutku. Upały i silny wiatr skutecznie nas stopowały na trasie. Jak się później okazało w tym samym momencie nad Wielkopolska przechodziły burze i gradobicia. Jaka ta pogoda jest zmienna i dziwna. Podczas wyjazdu miałem okazje wiele rzeczy sobie przemyśleć. W związku z ostatnimi moimi podrygami szosowymi. Doszedłem do wniosku, że jednak zdecydowanie lepiej pasuje mi zwykła turystyka, klasyczne wyjazdy, bez spinki niż ciśnięcie na kole. Trudno będę jechał dłużej, będę jechał wolniej, ale przynajmniej zobaczę coś dookoła. No właśnie, choćby takiego łosia, ale tylko pół. Bo jak jechaliśmy dziś, Agnieszka widziała całego, a ja tylko jego wielki zadek co się już do lasu chował... Rany jakie te łosie wielkie!!! No kawał mięska;)

Nie ma to jak szosowe opony i bruk... a do tego upał 37 stopni i wiatr w twarz... się odpoczuywa

Odpoczynek od roweru trwa, upały wolno odpuszczają i myślę, że niebawem moja aktywność powróci na bloga z większą siłą. Dobra regeneracja zarówno psychiczna jak i fizyczna jest bardzo wskazana. A z rowerami jak pokazuje praktyka, nadal jestem w jednej druzynie;)


Pozdrawiam serdecznie Księgowy.





Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (11)

Spoko.

Trollking 18:59 niedziela, 23 sierpnia 2015

Widzę, że się mocno nakręciłeś hehe, ale nie zakładaj się lepiej o kasę bo ją stracisz. Nie czuję potrzeby posiadania konta w tym portalu. Myślę że to jednak Ty nie rozumiesz idei i to nie jako takiego komentowania bez logowania a samego komentowania. Dyskusja robi się nie jako bez większego sensu więc pozwól że ją zakończę, a każdy będzie pisał i robił jak uważa to za stosowne

Gość 18:45 niedziela, 23 sierpnia 2015

Coś mi się wydaje, że źle zrozumiałeś ideę komentowania bez logowania.

Logika podpowiada mi, że jest to opcja dla ludzi, którzy nie mają konta na BS, bo... (tu masa różnych powodów).

OK, jestem w stanie się założyć o sporą kwotę, że masz konto na BS. I tu rodzi się pytanie - czemu boisz się wypowiadać swoich poglądów inaczej niż anonimowo? Czekam choć na jedną racjonalną odpowiedź.

Albo inaczej - "może nie czytaj tego co nie jest do Ciebie skierowane". A do Ciebie jest? Panie Anonimie? Ja wśród znajomych mam m.in. właśnie Księgowego, więc w jakiś sposób czuję się wytłumaczony czemu tutaj coś komentuje. A czy Ty go masz wśród znajomych? Hę? Podchwytliwe pytanie? Może masz i się boisz skrytykować? Oj, oj...

A tak na przyszłość to posłuchaj sobie tego przesłania. Nie jestem zwolennikiem tego gatunku muzyki, ale chyba ta trafi najlepiej: https://www.youtube.com/watch?v=APrY6L0Z6e0

Trollking 20:04 czwartek, 20 sierpnia 2015

Tak akurat... ocean spokoju. Zmęczony hmmm nie wiem co Ci na to poradzę, może nie czytaj tego co nie jest do Ciebie skierowane. Jest możliwość komentowania bez logowania więc z tego korzystam-nie ja to wymyśliłem.

Gość 19:40 czwartek, 20 sierpnia 2015

Oj, nerwów u mnie nie ma. Bardziej zmęczenie spamowaniem hejtami co najmniej kilku blogów na BS (bo po stylu poznaję, że zapewne robi to jedna i ta sama osoba) przez kogoś, kto nawet nie podpisuje się imieniem, już nie mówiąc o zalogowaniu na swoje konto.

Internet wszystko przyjmie, pomyje, szlam i brud. Pytanie po co to robić?

Trollking 17:12 wtorek, 18 sierpnia 2015

Bez sensu do mnie piszesz Trollu, może to Ty sam się zajmij swoim życiem a nie odpowiadasz na wpisy które nie są do Ciebie skierowane i do tego jeszcze jakoś nerwowo.

Gość 09:31 wtorek, 18 sierpnia 2015

Gościu - ja nie widzę przeszkód, żeby pokazał swoją "prawdziwą" szosę. Wystarczy zacząć jeździć. Lub... zalogować się na swoje konto, skoroś taki profesjonalista. Nie ma co się wstydzić. Chyba że jednak jest...

Nie rozumiem anonimowego hejtu wobec Księgowego. Po ci Ci to? Nie lepiej zająć się własnym życiem?

Jeżdżę na dokładnie tej samej "pseudo szosie". Moja razem ze wszystkim waży już pewnie z 13 kilo. Nie używam SPD. Rozumiem, że w związku z tym powinienem zacząć podcinać sobie żyły?

Trollking 19:58 poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Tak widziałem jaką miałeś szosę... 11-12 kilo to pseudo szosa. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Zabierasz się do wszystkiego jak do jeża.

Gość 19:38 poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Zobaczymy co będzie - obecnie szukam sobie miejsca wśród mnogości rowerowych aspektów...:D Szosę miałem, jeśli nie wiesz. Rozłożyłem ją bo mi nie pasowała. Zbudowałem hybrydę, aby być niezależnym od terenu jakim jadę.

Nic nie szkodzi raz na jakiś czas z szoszonami pocisnąć, ale chyba sensem życia to moim nie będzie.

Ksiegowy 07:46 poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Haha dobre - wszystko widać tak samo. Słomiany zapał i tyle... a to trzeba cisnąć, jeździć i jeździć i jeździć, najlepiej z lepszymi a nie teoretyzować i przeliczać zębatki - bez sensu. Trzeba mięśnie i organizm przyzwyczaić do zmożonego wysiłku żeby po jakimś czasie to była dla nich norma a tak to tylko takie opowiadanie o jeżdżeniu i snucie bajek. Złóż albo kup sobie typowy rower szosowy do tego bezwzględnie SPD i pojeździj z pół sezonu zapoznaj się z tematem naucz się trochę jeździć sam potem w grupie i potem dopiero możesz kombinować ew. jakieś wnioski wyciągać a Ty ledwo liznąłeś temat i już fałszywe wnioski wyciągasz.

Gość 13:44 niedziela, 16 sierpnia 2015

A czego się nie widzi cisnąc szosą? :)

Trollking 12:32 niedziela, 16 sierpnia 2015
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktakj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]