Luźne z głowy - o zimnie. | Księgowy

Luźne z głowy - o zimnie. || 47.00km

Środa, 7 października 2015 · Komcie(2)
Jaram się ostatnio jak małe dziecko tym rowerem. Jakby mi ktoś wsadził miedzy nogi wibromłot i kazał ubijać bruk. No mowie wam, jesienny renesans przeżywam. Taka mnie energia zbiera na te chłodniejsze wyjazdy, a do tego KOT serwuje rarytasy Paździerzowe i jesienne kasztanowe paznokcie. 

KLĘKAJCIE NARODY!

Nawąchałem się dziś chyba za dużo dymu z kominka w pracy, lub za bardzo mi ścisło zwoje od tego chłodu z rana, ale no zajawkę mam że nie wiem co. Na ten oto przykład, wyjechałem se < z polskiego: sobie> na rower gdy jeszcze słońce było nisko. No wiatr był już zdecydowanie na wysokim levelu. I jął żem jechać w ten wiatr, jako ta husaria. Łopotało mnie wszystko, furgotało, że ludzie się łodwracali po ulicach. W sumie do tej pory sądziłem, że patrzą za mną, bo jestem modny, stylowy i piękny, ale dziś zrozumiałem. Furgocze na wietrze!

DO rzeczy! No więc furgotałem tako przez to/tę miasto. Kierunek najpierw Chotomów. Jako, że nie daleko jechałem, nie brałem namiotu, termofora, śpiwora, ani kuchenki. A szkoda, w sumie wszystkie te elementy mogłyby złagodzić odczuwanie chłodu tego dnia. Na wiadukcie w mieście na "Ce Cha" tak mnie wydmuchało, jak panią króliczycę na wiosnę. Jakżem już w dół na ścieżkę do Legio zjechał, aż się rozglądałem, czy już nie zaszłem. Nie zaszłem, za to za-mar-złem.

Wnioski - kochaniutcy - wnioseczki mi się rozsypały po ulicy, po kierownicy i po pedałach. Poczołżem te wnioski wyciągać i zbierać i tak to mniej więcej się wykoncypowało:

  • Należy w trybie - cokolwiek natychmiastowym zwanym także pilnym - wprowadzić do odzieży buty o zmniejszonej wentylacyi. Kiej by mnie te małe grube serdelki u stóp nie drętwiały z zimna.
  • Pnadto, jako żywo należy rozpocząć zbieranie zapasów zimowych w postaci tłuszczów złożonych pojedynczo, mnogo oraz wielokrotnie. Zalecane jest iż by owych nie było więcej niż rok wcześniej.
  • Stwierdzono - organoleptycznie, stosując do pomiaru organ podwójny zewnętrzny, zwany Dłońmi, iż pokrycie rękawicowe, jakie zostało tegoż dnia zastosowane, nie spełnia normy PNG/CIEPŁO98/2015. Należy zatem w oparciu o stany termometru rtęciowego bądź elektronicznego - rozpocząć stosowanie odpowiednich izolacji termicznych naręcznych. 
  • Użytkownikowi, przypomina się takoż samo o tym, że zestaw warstw pod soft shellem, nie może być większy od czterech. Zdecydowanie odradza się, zakładanie Pięciu bluz, koszulek, rękawków i szalików na raz. Państwowy instytut normatywno-termiczno-rowerowy zaleca stosować odzież termoaktywną jako warstwę ZERO wzbogacając ją o ubiór dodatkowy izolujący.
I tak sobie gnając do pracy ustawiałem te wnioseczki. Gdybym tylko miał jak je tego dnia zastosować... Cholibka. Wpadam do firmy a tam? Kominek... zimny. Ło da fak? Zimny kominek? Posiała się zapalniczka - styrta polan lezy papierzyska leżą, a palenie "leży". "K" nie ma zapalniczki. Co w tem robię ja? MC Giver. Szufelka stalowa - raz! Ręcznik papierowy - raz! Dwie Krople aromatycznej benzyny ekstrakcyjnej! Pręt stalowy - RAZ! No i Szlifierka stołowa kamienna na piąty bieg. Iskra - ogień - Ciepło... zapach benzyny, pożar w kominku - Księgowy uradowany, "K" uradowany, od dziś jestę Prometeuszę;)






Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (2)

Jak ci zimno to nie jeździj... proste!

Gość 19:52 poniedziałek, 19 października 2015

Analiza przypadku dogłębna, acz przesadzona. Przecież wystarczy jedynie jedną warstewkę nałożyć ponad to, co tydzień temu. Trzecia może w grudniu :)

Trollking 20:07 czwartek, 8 października 2015
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa potoa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]