Znów złamie serca wszystkim fankom, które uważają mnie za najtwardszego kolesia na ziemi i stawiają mnie w jednej lini z Pudzianem i Hardkorowym Koksu... niestety wsiadłem na trenażer. Skłoniło mnie do tego zalatanie jesienne i brak pogody. O ile jeszcze jakoś wiatr zniosę, to ten ohydny deszcz jest - jak sama nazwa wskazuje - ochydny. Poza tym, troszkę miałem spraw rodzinnych do załatwienia i jakoś tak nie zawsze rowerem do pracy i z pracy było tą najszybszą opcją godną rozważenia.
Dziś trening był godzinny. Ciężko pod koniec, ale obejrzałem kilka fajnych odcinków na YT filmików - w stylu: popularny ktoś co mówi coś ciekawego. Ostatnio różne takie pół-dokumentalne amatorskie poradniki oglądam. Nawet o rzeczach o których już coś tam wiem:) Czyli "jak wymienić łańcuch, czy odpowietrzyć hamulec w shimano". Jednym słowem, cokolwiek byle gadało w miarę interesująco przez około godzinę łącznie.
W pracy remanent robimy, spisujemy co jest czego nie ma, co zamówić na nowy sezon. W odróżnieniu od poprzedniej firmy tu remanent to kawka, pączek, ciastko... i ciepło bijące od kominka. Aha no i to co zawsze przy remanentach - tabuny kurzu.
Do tego leci sprzedaż internetowa leci allegro no i troszkę gra przeglądarkowa na jesienno-zimowe długie wieczory. Do tego dodajmy wprowadzanie i cenowanie towarów, i mamy czas spokojnie do końca roku:D
Znacie mnie z bikeloga jako Księgowy, ale tak naprawdę nazywam się Adam. Jestem grzesznikiem i grzeszę "cyklicznie" od 2007 roku. Nigdy nie wygrałem, żadnego maratonu, ani nie zdobylem podium w niczym co mogłoby sie kwalifikować, choćby do medialnego szumu ale mam kilka rzeczy, które uważam za swoje małe "zwycięstwa"
Moje skromne osiągnięcia.
Najwięcej kilometrów po górach: 300km i 4000m przewyższeń w 24h.
Najwięcej km z sakwami: 255km w 24h 2007r. Szwecja
Najwięcej km w 24h: 503km czerwiec 2014
Najwięcej km "na raz": 528km w 25h25minuth 2014 r.
Najniższa temperatura w jakiej jechałem: -22stopnie
Najwięcej km w silnym mrozie: 100km przy -18stopniach
Łączny przebieg od 2007 - 101 tysięcy kilometrów.