Nie do końca przekonany | Księgowy

Nie do końca przekonany || 29.98km

Poniedziałek, 15 lutego 2016 · Komcie(1)
Kategoria Do pracy!
Poniedziałek zapowiadał się trudnym dniem. Nie mogłem jakoś dobrze się wyspać, i w sumie z za okna od rana witały mnie chmury. POmyślałem sobie, leżąc z kołdrą aż po sam nos, że najlepiej będzie jechać autem. W końcu basen w weekend no i ogólnie na sportowo to jeden dzień bez roweru jeszcze mnie nie zbawi. 

Jak kończyłem jeśc śniadanie z za okna wpadł bezceremonialnie, promyk słońca. Wprost na moją kanapkę. O nie doczekanie - myśle sobie, żebyś ty mi tak po kanapce skakał? No i patrze a tu błękitne niebo w wycinku się wyłania. No i padła decyzja - cokolwiek trudna - że jadę rowerem. 

Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach zrobiła mnie w końa pogoda, bo przez 2/3 dystansu do pracy jechałem w deszczu. W sumie nie był to deszcz jako deszcz, ot takie kropienie kropidłem. Wystarczyło jednak aby drogi były mokre, a jazda wątpliwie przyjemna. 

W pracy wiosna. Mamy już chyba z 4-5 rowerów na serwisie. Nie nudziłem się więc tylko dłubałem przez cały dzień. 

W drodze powrotnej wybrałem trasę stu zakrętów, bo ostatnio jakoś zbyrzdło mi wracanie po płaskim Wieliszewie. To był strzał w dziesiątkę. O ile jazda główną droga przez Nieporęt do Dwóch rądek na Rembelszczyźnie, nie nalezy do przyjemności, to później gdy skręciłem na Łajski było sporo lepiej. Tu zakręcik, tam zakręcik tu góreczka tam góreczka...  Milutko się wracało a na liczniku wciąż ponad 25km/h - nie mam pojęcia skąd tyle energii wykrzesałem. Może to zasługa nowej trasy powrotnej?


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (1)

A może z wiatrem?:)

yurek55 16:38 wtorek, 16 lutego 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zesla

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]