Miesięcznica || 0.00km
Poniedziałek, 29 lutego 2016
· Komcie(0)
W modzie jest ostatnio hołubienie każdego miesiąca, zwane potocznie Miesięcznicami. Czemu nie robić tego właśnie w ten nieco bardziej rowerowy sposób? No właśnie! No to do dzieła.
Małe podsumowanie Lutego:
Wyszło zacnie jeśli wziąć pod uwagę rowerowe aspekty. pogoda łaskawie pozbawiła nas śniegu i dała więcej możliwości do pedałowania. Pierwsza cześć miesiąca nieco bardziej dogodna, druga zaś lekko kapryśna. Więcej deszczu i śniego-deszczu. Udało się wrzucić kilka basenów w przygotowania do sezonu, a także jedną sporą dużą trasę.
Końcówką ostatnioego weekendu również dosadnie odcisnęła sę na moim rowerowym liczniku.
Ogólne samopoczucie w siodełku jest tak na 60%. Niby prędkość jest, choć nie mogę jakoś wyzwolić w sobie nowej energii. Może to związane z wciąż niskimi temperaturami.
Zmiana napędu przebiegła bez perypetii i pierwsze testy już za mną. Teraz tylko czas kilku wyjazdów na przestawienie się na nowe przełożenia.
Marzec... ech marzec.
Chciałbym chiaaaaałbym wreszcie wcisnąć te 200. Chciałbym aby nie bolało i aby było ciepło:) Chcieć to ja sobie mogę, jutro śnieżyco-deszczyca. A więc pogoda jeszcze w kwestii wiosny nie powiedziała ostatniego słowa. Może okazać się, że mniej suchych dni będzie w tym trzecim miesiącu niż w drugim. W końcu wchodzimy realnie w okres przedwiośnia, a ono właśnie lubi być kapryśne.
W tym miesiącu - chciałbym kontynuować basen. Przynajmniej kilka razy w miesiącu dobrze by było udać się do wanny i pomachać nogami. Dobrze by było gdyby wyszło z 5 takich wizyt, ale sezon w serwisie nam się zaczyna i pewnie ten miesiąc już do 18-19 zaczniemy pracować, wiec i czasu i sił na pływanie może być mniej.
Hu NOŁS co będzie.
Marcu WITAJ NAM:)
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
Małe podsumowanie Lutego:
Wyszło zacnie jeśli wziąć pod uwagę rowerowe aspekty. pogoda łaskawie pozbawiła nas śniegu i dała więcej możliwości do pedałowania. Pierwsza cześć miesiąca nieco bardziej dogodna, druga zaś lekko kapryśna. Więcej deszczu i śniego-deszczu. Udało się wrzucić kilka basenów w przygotowania do sezonu, a także jedną sporą dużą trasę.
Końcówką ostatnioego weekendu również dosadnie odcisnęła sę na moim rowerowym liczniku.
Ogólne samopoczucie w siodełku jest tak na 60%. Niby prędkość jest, choć nie mogę jakoś wyzwolić w sobie nowej energii. Może to związane z wciąż niskimi temperaturami.
Zmiana napędu przebiegła bez perypetii i pierwsze testy już za mną. Teraz tylko czas kilku wyjazdów na przestawienie się na nowe przełożenia.
Marzec... ech marzec.
Chciałbym chiaaaaałbym wreszcie wcisnąć te 200. Chciałbym aby nie bolało i aby było ciepło:) Chcieć to ja sobie mogę, jutro śnieżyco-deszczyca. A więc pogoda jeszcze w kwestii wiosny nie powiedziała ostatniego słowa. Może okazać się, że mniej suchych dni będzie w tym trzecim miesiącu niż w drugim. W końcu wchodzimy realnie w okres przedwiośnia, a ono właśnie lubi być kapryśne.
W tym miesiącu - chciałbym kontynuować basen. Przynajmniej kilka razy w miesiącu dobrze by było udać się do wanny i pomachać nogami. Dobrze by było gdyby wyszło z 5 takich wizyt, ale sezon w serwisie nam się zaczyna i pewnie ten miesiąc już do 18-19 zaczniemy pracować, wiec i czasu i sił na pływanie może być mniej.
Hu NOŁS co będzie.
Marcu WITAJ NAM:)
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew