to tu to tam... | Księgowy

to tu to tam... || 30.00km

Piątek, 4 marca 2016 · Komcie(3)
Kategoria Do pracy!
Po dłuższej przerwie wczoraj pojechałem do pracy rowerem. Jakoś nie składało się w tym tygodniu aby w siodełku zasiąść. To szkolenie w fabryce w  Krossie, to znów masa serwisów, a na dodatek zdarzyło się kilka dni marnej pogody. I tak oto przeleciał tydzień. 

Wstając rano czułem, że mi głowę rozwierca sąsiad niewidzialną wiertarką. Za oknami szarówka również nie motywowała do wyjścia na dwór "live". Generalnie jakimś niewiadomym sposobem udało się zebrać i w ostatniej chwili podjąłem decyzję aby jechać rowerem, a nie autem.  

W pracy mamy już marzec i zaczynamy pracę "sezonową" po 9 h. Klientów coraz więcej, coraz więcej serwisów, a do tego wysyłki allegro i tak oto czas zimowego snu się dla mnie kończy. I im cieplej tym więcej pracy w "polu". Wielu z was już planuje weekendowe wyjazdy, majówki, a ja mogę jedynie planować jakieś wieczorne pętelki i niedzielne wycieczki. 

W drodze powrotnej jechało się ciężko, jakbym jakiegoś kołatania serca dostał. Tak mnie jakoś w mostku dusiło, i tak źle mi się oddychało i w sumie do domu jechałem bardzo zachowawczo. Po kąpieli wszystko się ustabilizowało - nie wiem co to było, ale leko się wystraszyłem. 




Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (3)

Tak się zaczynają chyba nerwice. Za dużo stresu? :)

erdeka 21:53 sobota, 5 marca 2016

Starzejesz się waćpan... zaraz cię korzonki połamią.

Gość 17:21 sobota, 5 marca 2016

UUUuuu idź z tym lepiej do lekarza.

Katana1978 09:36 sobota, 5 marca 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dykow

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]