Znowu się uda-o || 30.00km
No odkąd syn w drodze, to i trzeba pobawić się troszkę w dorosłego i pozałatwiać dorosłe sprawy, nie tylko rowerowe. Trzeba na przykład poużerać się z lokatorami wynajmowanego przez siebie mieszkania, trzeba ich jak dzieci, za rączkę, czasem trzeba pojechać do nich spotkać się z nimi repremende im dać i wszystko trzeba. Mimo, że to dorośli ludzie to i tak trzeba.
Nie pojeździ w tym roku Księgowy, tak dużo jak w latach ubiegłych. Zapowiada się rok posuchy i pomoru, ale i tak cieszę się z jazdy - po wczorajszej chandrze szosowej, dziś mi dobrze się jechało. Słońce od rana, lekki ciepły wiaterek... wszystko to do kupy z dobrze przetarganymi niedzielnie nogami dawało efekt zadowalający.
W pracy dawno nie miałem takiego młynu. Sprzedaliśmy dziś chyba 10 rowerów. Klient, dętką, klient, pompka, klient, rower, klient dzwonek... i tak co chwila ktoś. Jak w szczycie wakacji. Cały dzień, udało mi się przygotować do wysyłki zaledwie 3 rowery z trzech do zapakowania. Trzeba wspomnieć, że zacząłem je pakować od 10 rano a skończyłem przed 19:00.
Miło mi się pracowało. Dużo dialogów, dużo gadania - to lubię. Gadać.
Kiedyś mama powiedziała:
"ty tyle gadasz, że powinni ci za to płacić"
No i płacą;) Po części w sumie również za to gadanie;) Człowiek ma mega satysfakcję, jeśli pracując czuje się spełniony. Prezes korpo? Kierownik działu? To nie dla mnie;D Dziś miałem cholernie dobry dzień handlowy! No samo się nawijało!
Powrót do domu jeszcze za dnia w temperaturze sporo ponad 15 stopni - mamy 5 kwietnia!!! A tu temperatury jak w maju po dwudziestym...
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew