poprzebierane kilometry || 95.00km
Wasze przykłady szczęśliwych ojców, matek pokazują, że rower i dzieci to nie dwie linie wiodące w dwie strony, to raczej drogi równoległe, czasem tylko jest zwrotnica i wrzuca nas na inny tor. Jedziemy przez chwilę tą drugą linią, aby znów natrafić na rozjazd i wrócić na siodełko.
Inna sprawa, że odkrywam ile frajdy daje takie "wrócenie" na rower, po dłuższym czasie nie pedałowania. Kilometry choć krótkie smakują przepysznie.
W moim pedałowaniu znów dynamiczne zmiany. Po prawie chyba miesiącu jazdy na grubych kołach załozyłem na powrót opony cienkie, ale nie całkiem gładkie. Tym razem przełajowe maxiss raze. Jestem już "na cienko", ale nadal terenowo się poruszam. Całkiem inaczej jeździ się po żwirku na takich gumach, ale z lasu tak całkowicie nie rezygnuje. Po prostu czasem szosą, czasem lasem i zapragnąłem zmiany.
Nasze miasto z niecierpliwością czeka na otwarcie nowej drogi przy torach, zbudowano ją aby odciążyć wewnętrzne połączenia w Legionowie, droga już otwarta dla pieszych i rowerzystów, ale dla aut jeszcze nie. Nie wiem jak kierowcy poradzą sobie ze zmianą przyzwyczajeń dotyczących parkowania.
Nie jest lekko...Być może zbudowany obok ( po lewej stronie widoczny) parking wielopoziomowy zmieni nawyki? Chciałbym w to wierzyć, ale opłata 1zł/dzień skutecznie odstraszy co poniektórych do parkowania. Poza tym, po co krążyć i szukać miejsca na kilku piętrach skoro można na rampę wjechać zaciągnąć ręczny i wio do pociągu!
Uzbierałem troszkę kilometrów i wpisuje jako zbiorówkę, ku uciesze BS-owych purystów;)
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew