Książka oraz trudy codziennośći || 47.00km
Piątkowa droga do pracy była w żarze poranka. Z domu wyjechałem o 9, a już termometr wskazywał 28 stopni w cieniu. Jeżdżę ostatnimi czasy nieco dookoła do pracy bo ciągle ta sama trasa znudziła mi się lekko. Na wysokości trasy wodociągowej odbijam na drogę techniczną i robię małą dokrętkę. Tym samym dojazd wydłużam o 3-4km i mogę dłużej cieszyć się z jazdy na siodełku.
W czasie jazdy do domu, również opracowałem rozwiniętą wersję powrotną. Miało to na celu, dłuższą okazję do posłuchania Książki. Hayes, buduje fabułę w dość osobliwy sposób. Wątek główny wydaje się przesuwać bardzo wolno, za to skręty na boczne tory, to jak trasa łowcy gmin. Linia fabularna boczna wije się cofa i rozdwaja aby dopiero po bardzo krętej trasie powrócić do głównej fabuły. W niektórych momentach zdaje się, że gubisz cel... a on jest tuż obok. Gdy wydaje ci się, że te poboczne historie są ze sobą totalnie niepowiązane, autor w sprytny sposób zahacza o główny nurt małymi detalami. Bardzo miły głos Jacka Rozenka widzie nas przez zawiłe szczegóły pracy w tajnych służbach, tradycje Islamu.
Czas mija bardzo wolno a potomek jeszcze czeka na pojawienie się na świecie. Nie pozostaje nam nic tylko czekać;) I czuwać!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew