do pracy | Księgowy

do pracy || 30.00km

Piątek, 7 października 2016 · Komcie(6)
Kategoria Do pracy!
Rano termometr wskazywał 2 stopnie, a na dachu supermarketu Owad - pojawił się biały nalot. Nie była to jednak pleśń, a nic innego jak szron. Chyba muszę porządnie zabrać się do nwoego jesiennego bannera bloga, bo kwiatki motylki pewnie tej nocy już pozamarzały! U nas w sklepie skitrał się jeden paź królowej. Wczoraj nieźle mnie nastraszył, ale pościłem go wolno i lata po sklepie. Kuźwa czujecie? Mamy własnego motyla, jesienią w sklepie! Może zrob młoe i będziemy  mieli motylandię!

Motyla noga!

A tak już bardziej serio i wracając do meritum - czas wygrzebać z szaf warstwy i odzienie jesienno-zimowe. Moje rękawiczki, na ten przykład, definitywnie nie ogarniają już bazy i me szlacheckie dłonie - się mrożą. Czy wy też macie tak na przełomie: "da się jeszcze" i "kuźwa jak zimno" ze znalezieniem odpowiedniego stroju na rower? Niby co roku ta sama pora, te same temperatury, niby jeździ się już kilka lat, a zawsze co roku, jesienią człowiek głupieje. Jakby cofał się w rozwoju. Patrzy w tę/tą szafę i nie wie co założyć. A wiecie co jest najgorsze? Gdy ubierzecie się w domu, nie mija 10 minut, a jesteście mokrzy! Leje się z was jak z sopla na wiosne. Latacie jak oparzeni i w pędzie zbiegacie do piwnicy - cali spoceni. W biegu zdejmujecie jedną bluzę i wsadzacie ją do sakwy i co? Wyjście na dwór uświadamia was, że nie tylko zaraz założycie tę oto schowaną niedawno bluzę, ale zastanawiacie się czy nie wrócić po jeszcze jakąś dokładkę. 

Nasz organizm przeżywa szok z 20 stopni przestawia się na 5 jakoś opornie. A wiosną? Kurde niech będzie pierwszy raz po zimie poajwi się na termometrze 5-10 stopni to już w podkoszulkach chce się latać - PARANOJA:P

Ja dziś ewidentnie zmarzłem w ręce. 5 stopni i super oddychające z długimi paluszkami to nie dla mnie:D





Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Komentarze (6)

Własny, sklepowy motylek - genialne :)
U mnie też okropnie zimno. W czapce jeżdżę już od dawna i w buffie też. Wczoraj rano było +1. Aaaaaa! Ja chcę wiosnę!!!

Kot 06:34 sobota, 8 października 2016

Ja tam zawsze w upalne lato marzę o tych 5-10 stopniach, a jak już przychodzą to... nie marzę o upalnym lecie. Chyba jestem stabilny :)

Trollking 20:20 piątek, 7 października 2016

Oj, bo przypomnę komuś, jak kiedyś dzwonił zębami. Fakt, że było wtedy sporo na minusie:)
Jeszcze tej jesieni nie zmarzłam, chociaz nie wlożyłam jeszcze nic pod kask a rękawiczki mam rowerowe bez palców, ale nie jeżdżę o 5 rano, no i jestem zimnolubna

jolapm 19:51 piątek, 7 października 2016

Nie rozumiem. Dziesięć stopni Celsjusza jest temperaturą graniczną. <10°C koszulka z długim rękawem + wiatrówka. >10°C bez kurtki+krótkie spodnie, krótki rękaw < 0°C koszulka + softshel <-10°C podkoszulka termiczna+koszulka +softshel +krymka pod kask

yurek55 17:37 piątek, 7 października 2016

Rano nawet w czapce jeżdżę.

Bitels 17:29 piątek, 7 października 2016

Ja już w rękawiczkach od jakiś 3 tyg jeżdżę (rano).
Buffa zakładam od tygodnia...

Katana1978 14:22 piątek, 7 października 2016
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa alneg

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]