Pojawiły się pytania, więc odpowiadam. Miałem dodać wpis w komentarzach, ale w sumie, wcześniej we wpisach pisałem o projekcie NOKIA i KODAKU i warto by nieco naprostować wszystkie rozrzucone info.
Nokia projekt upadł, bo okazało się po zakupie pierwszej, potem drugiej baterii, że mimo, że telefon działa to trzyma 1 dzień i nie wiedzieć dlaczego bateria najpierw jest pełna, potem do połowy pusta i potem rozładowuje się. Zrzucałem to na karby złej pogody i niskich temperatur, ale okazało się że ta druga bateria robiła to samo. No i kiszka.
Chciałem mieć telefon do robienia dobrych zdjęć, i jednocześnie nie dość słaby aby nadał się do dzwonienia. Efekt? Nabyłem technologicznie "stary" Samsung X cover 2. Powodem odejśćia od klasyki było to, że technologia w jakiej się poruszamy pozwala nam na dodawanie i robienie zdjęć, a także dodawanie ich nieoma "life" z trasy. Plusem jest to, że mogę mieć tu pocztą, kamerę, kontakty, fejsa a minusem, rozmiar i... bateria.
Wiadomo można mieć albo telefon na 2 tygodniowej baterii, a do tego oddzielnie aparat, albo mieć telefon i dobry aparat, a baterię w nim średnią - choć i tak niektóre smartfony trzymają sporo krócej niż mój xcover. Efekt? Decyduje się na telefon macany, którego tak się bałem. Zaletą dla moich czytelników będzie więcej fajnych fotek z jazd oraz co za tym idzie [mam nadzieje] wzrost czytelności bloga. Nie ma bowiem nic gorszego, niż po super trasie stwierdzić, że te zdjęcia, które miały uchwycić chwilę w lesie, na maratonie - czy gdziekolwiek indziej - wyszły cokolwiek słabe, aby nie powiedzieć h*jowe. Połączyłem więc pożyteczne, z przyjemnym i kupując Xcovera, dokupiłem mu powebanka. Telefon ubrałem w silikonowy pokrowiec i nakleiłem szkło ochronne. I już;)
Tak dla przykładu telefon robił dziś fotkę pełni w lesie.
Tak w trybie nocnym łapie ulice i żółć latarni.
głębia ostrości przy sztucznym świetle i makro
głębia w słabym świetle dziennym
Super lustro to nie jest, ale jak na moje potrzeby sprawdza się super. Łapie ostrość, dodaje głębie ostrości, reguluje ISO pod światło i generalnie, jeśli choć troszkę nam się ręka nie trzęsie potrafią wyjść przyjemne ostre zdjęcia lub filmy. Napiszcie swoje wrażenia z korzystania telefonów typu smart. Czy wam one też do robienia zdjęć służą, czy tylko ja wykorzystuje potencjał swojego aparatu?
Ja mam S4 jako telefon, aparat, GPS z mapami i Lokusem, MP3. Jako licznik mam Sony Ericsson Live with Walkman (WT19i) z programem IpBike (do rejestracji tras i lako licznik). Bateria w SE wytrzymuje 4 godziny - jak mam włączony cały czas ekran. Samsung wytrzymuje 2 dni jak się nic nie robi. Niestety obydwa nie są wodoodporne, ale ja nie jeżdżę w deszczu. ;-)
Dla mnie Xcover2 to super telefon. Do jego kurzo - i wodoodporności nie miałem żadnych zastrzeżeń. Kiedyś dla próby wykąpałem go w jeziorze i nie pojawiły się żadne sygnały świadczące o tym że, woda dostała się do środka. Muszę tu jednak dodać, że podobnie jak Ty, na wyświetlacz nakleiłem folię ochronną i dodatkowo obudowę zabezpieczyłem gumowym etui. Starałem się wykorzystać wszystkie możliwości z gatunku "outdoor", jakie oferował mi ten sprzęcik, ale raczej nie wykorzystywałem go do robienia fotek. Często służył mi łączenia się z internetem i wiele razy był wykorzystywany jak zewnętrzny modem do mojego laptopa podczas dłuższych wypadów rowerowych.
mój soniak gpsa łapie w kilka sekund + ma za to że jest wodoodporny (ale do pewnego stopnia) czyli jak deszcz na niego nakapie to nie zdechnie....A3 !! daj spokój !!! i nie kieruję się tu uprzedzeniami do szajsungów tylko ten model to naprawdę badziewie. Poczytaj opinie w internecie....
Katarzyna a Twój sony Z1 szybko łapie lokalizację GPS, nie gubi sygnału GPS w czasie jazdy? Szukam sobie do nowego telefonu (wkrótce kończy się umowa), najchętniej mniejszego niż 5 cali z dobrymi parametrami. Ten Twój jest fajny. Rozważam jeszcze samsung A3.
Samsung Galaxy S5 Neo służy mi do robienia zdjęć, zapisywania śladu za pomocą Locusa Pro i czasem ewentualnie do prowadzenia po wgranym śladzie. Sprawdzam też na nim rozkład połączeń do domu, gdy nie mam już czasu/siły na powrót rowerem. (1 raz!)
Ja mam sony xperia z1 compact. I w sumie tak - zdjęcia robię nim tylko te "służbowe" z pogodą na potrzeby bloga. No i raz na ruski rok jak coś jest do uchwycenia a nie mam aparatu przy sobie. Jakoś nie lubię strzelać fotek telefonem. Wcześniej jeszcze używałam go jako nawigacji z aplikacją Locus - zachowywał się pięknie no ale warunki pogodowe sprawiły że zaczął być brzydki - firmowa folia z wyświetlacza zaczęła odchodzić - no masakra. Potem go odnowiłam (zamiast foli założyłam mu szkło) no i kupiłam gramina. Teraz mój fon służy tylko do dzwonienia ew nawigacja samochodowa + sprawdzanie poczty + smsy. Bateria trzyma tydzień.
Ja w ogóle nie wożę aparatu. Wystarcza telefon. Służy mi właśnie za sprzęt do cykania zdjęć, empetrójkę, mapę, no i oczywiście nośnik za pomocą którego korzystam z apek typu Endomondo czy Strava. Aha, i jeszcze dzwonić, bym zapomniał :)
Nie napisałeś o najważniejszej zalecie serii Xcover - czyli odporności na wodę, pył itp. IP67 to nie najwyższy poziom ochrony, ale lepszy niż w większości smartów.
Znacie mnie z bikeloga jako Księgowy, ale tak naprawdę nazywam się Adam. Jestem grzesznikiem i grzeszę "cyklicznie" od 2007 roku. Nigdy nie wygrałem, żadnego maratonu, ani nie zdobylem podium w niczym co mogłoby sie kwalifikować, choćby do medialnego szumu ale mam kilka rzeczy, które uważam za swoje małe "zwycięstwa"
Moje skromne osiągnięcia.
Najwięcej kilometrów po górach: 300km i 4000m przewyższeń w 24h.
Najwięcej km z sakwami: 255km w 24h 2007r. Szwecja
Najwięcej km w 24h: 503km czerwiec 2014
Najwięcej km "na raz": 528km w 25h25minuth 2014 r.
Najniższa temperatura w jakiej jechałem: -22stopnie
Najwięcej km w silnym mrozie: 100km przy -18stopniach
Łączny przebieg od 2007 - 101 tysięcy kilometrów.