wiosenne przesilenie | Księgowy

wiosenne przesilenie || 80.00km

Sobota, 1 kwietnia 2017 · Komcie(4)

Kolejny wpis łączony. Mam nadzieje, że uda mi się to wam wynagrodzić jakąś bardziej rozbudowaną treścią. Wszak kilometry to nie wszystko. Od razu usprawiedliwiam się - każdy winny się usprawiedliwia! Moje dni ostatnio wyglądają tak:
dom - praca - jeszcze więcej pracy - powrót z pracy - dokrętka po pracy - dom - spać:)

Sezon w pełni, a lawina serwisów powoduje, że jak zasiadam do pierwszego, po porannej kawie gdzieś 10:30 tak kończę 18:00 i przez godzinę ogarniam resztę spraw sklepowych, by o 19 wyjść do domu po 9h pracy. Jak jest w miarę ciepło i w miarę widno, i jak jestem w miarę NIE-ZMĘCZONY to jadę dookoła do domu czyli "dokrętka".

W pracy poza papraniem się w smarach można poznać sporo ludzkich problemów, porozmawiać z klientami o Haluksach, i o śmierci ich ulubionego pupila. Czasem dowiadujemy się też o niedawno przebytej operacji, o operacjach innych z rodziny. Zanim klient upora się ze swoimi problemami i kupi to co mu potrzeba - odsłania swoje najskrytsze problemy. Czasem czuje się jak ksiądz, który wysłuchuje grzechów. Ludzie niejednokrotnie strasznie rozwlekają się w swoich problemach. 

W pracy po za opcją Księdza mam wgraną także opcję niańki. Nie jestem już laikiem w kwestii dzieci, ale przekrój wiekowy latorośli, jaką muszę ogarniać, jest prze-szeroki. Rodzice skupieni na podejmowaniu decyzji, często zapominają o tym, że dzieci też są, lub choć to, że trzeba przynajmniej je pilnować. 
Wymyślam im zabawy, zadania, ostrzegam przed wywracaniem rowerów, odciągam od miejsc niebezpiecznych. O ile gdy wybieram rower dla dziecka to jest łatwiejsze, bo latorośl skupia się na rowerze, to gdy rodzice kupują dla siebie - dzieciaki się nudzą po prostu.
"tato kiedy już idziemy - tyle tych owerów już oglądałeś - chodźmy do domu!"

Po pracy dokrętki. Tak zwane dookoła przez byle gdzie. Nie zawsze jest chęć ale czerwiec coraz bliżej i nogi trzeba ruszać. WIecozry już coraz cieplejsze i coraz dłużej jest widno, więc przyjemnie się wraca w zachodzącym słońcu. Do domu dojeżdżam już gdy całkiem ściemnieje.





Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (4)

łomatko to dłużej niż do lekarza ...

Katana1978 19:28 niedziela, 2 kwietnia 2017

A mi pechowo poszła szprycha dziś, podczas kumulacji początku sracz... w sensie "sezonu"... I jest problem.

Trollking 18:46 niedziela, 2 kwietnia 2017

obecnie terminy 1,5 tygodnia

Ksiegowy 12:03 niedziela, 2 kwietnia 2017

współczuję Ci trochę - tyle roboty !! - to ile już u Ciebie czeka klient na rower na przegląd ? - tydzień ? - Jak ja się cieszę że zrobiłam z moimi rowerami porządek jeszcze przed tą falą ....mam spokój.

Katana1978 09:16 niedziela, 2 kwietnia 2017
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iedzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]