Stand Up Księgowego - z Siodełka || 13.00km
Zapraszam do słuchania!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
Co do przeklinania, to się muszę zgodzić z Kataną i Trolkiem. ;)
mors 22:56 sobota, 15 grudnia 2018
Fajnie masz gadane :D . w sam raz na mp3 do słuchania na drodze heheh :)
Katana1978 21:23 sobota, 15 grudnia 2018
Ale z przeklinaniem to faktycznie za dużo tego :)
Hehe, dzięki :) Mniej przekleństw oraz jazda drogą i będzie naprawdę fajnie się słuchało oraz oglądało :) A jeszcze jakbyś ruszył w góry to w ogóle :)
Trollking 20:43 sobota, 15 grudnia 2018
No ja też odzwyczaiłam się już od widoków chodnika z siodełka :D :D
Katana1978 20:27 sobota, 15 grudnia 2018
Kostkę brukową jeszcze czasem widuję....- ale też coraz rzadziej :)
Obiecuje trolking mniej przeklinać:)
Ksiegowy 20:08 sobota, 15 grudnia 2018
Akurat góralem lubie sobie tym chodnikiem jechać. DO lasu mam kawałek, więc i chodnika czasem używam. Nie wstydzę się tego:)
Ksiegowy 20:02 sobota, 15 grudnia 2018
Podziwiam ludzi, którzy mają gadane - moim zdaniem to 100x trudniejsze, niż pisanina.
mors 01:08 sobota, 15 grudnia 2018
A dwa - podczas jazdy bez zadyszki to ja bym jednego zdania nie powiedział. :/
Sporo "młodych" ludzi nie ma telewizorów, ale starsi tego nie pojmują...
Za to oni często nie mają komputerów - dwa światy...
Z klientem to ja bym nie mógł pracować nawet w sklepie rowerowym, zbyt wrażliwy jestem na buractwo. ;]
Aż się zagubiłem w komentarzu :)
Trollking 23:03 piątek, 14 grudnia 2018
"Ciężko mi więc ocenić to obiektywnie u Ciebie, choć podczas wizyt w mięsnym (a czasem muszę tam bywać) przekleństwa to jedyne, co przychodzi na myśl :)" - tak to zdanie miało zabrzmieć :)
Gadane to Ty masz i szacun, że jesteś w stanie tyle z siebie wydobyć na rowerze :) Zauważyłem (a przesłuchałem całość) sporo trafnych spostrzeżeń, tylko jest jedno "ale" - NIENAWIDZĘ stand upów. Głównie za schemat, że im więcej wulgaryzmów, tym lepiej. Ja jestem zwolennikiem soczystości, ale raz na jakiś czas, gdy jest to niezbędne. Ciężko mi więc ocenić to obiektywnie u Ciebie, choć podczas wizyt w mięsnym (a czasem muszę tam bywać) to faktycznie jedyne, przekleństwa to jedyne, co przychodzi na myśl :)
Trollking 23:02 piątek, 14 grudnia 2018
No i Yurek ma rację - też wolałbym nie widzieć tej chodnikowej rundy :)
Wolę czytać niż słuchać. I do tego jeszcze patrzeć, jak jeździsz po chodniku i po pasach.
yurek55 22:08 piątek, 14 grudnia 2018