Zostałem Liderem || 3.00km
Od czasu do czasu w swojej pracy będę miał styczność z rowerami, a moja wiedza i
know-how sprawiły, że w swojej żółtej firmie będę odpowiadał za dział
Rowery - Skutery i Serwis. W sumie nie jest to nic dziwnego, bo do tej pory zajmowały się tym często osoby bez totalnego rozeznania w temacie, a trafiłem im się ja! Co więcej zostałem oddelegowany do prowadzenia szkoleń w regionie z RS. Będę odpowiedzialny za nasz regionalny wizerunek tego działu w firmie. W regionie nie ma wielu sklepów bo w samej warszawie mamy kilku regionalnych, ale ja będę dłubał przy co najmniej pięciu.
Wiosna za pasem i szykuje mi się szkolenie w Grudziądzu, gdzie będę się uczył fachu - szkoleniowca i nabywał merytoryczna widzę z... uczenia innych. Ciekawy jestem tego szkolenia, bo bałem się , że wyślą mnie na szkolenie typu - "to jest dętka, a to nie jest dętka", albo "jak rozróżnić pedała od nie pedała";)
Na wyjazd być może zabiorę rower, bo pierwszy dzień do 18 się szkolimy więc jak zostanie czas to skoczę sobie na rundę po okolicy. W końcu noc młoda, a pić można i od 21.
A co u mnie poza tym?
Znowu pomalowałem rower, tym razem Shannon. Spodobała mi się ta matowa czerwień w przełaju i zrobiłem sobie taką również w swoim MTB. Czemu? Bo mogę, bo chcę, bo czemu by nie;) Choćby i co roku mogę zmieniać kolor! Może to ten czerwony ferbi mnie tak natchnął?
projekt powstawał w ciągu jednego dnia. Demontowanie cześci odtłuszczanie ramy, przecieranie papierem, a potem....
pierwsze etapy - podkład epoksydowy, mający na celu lepsze przywieranie farby oraz lepsze krycie koloru. Czerwień będzie na nim "jaśniejsza". Tu na zdjęciu jeszcze sporo nie-dotryśnięć farby, ale spokojnie - poprawiłem;)
Efekt "prawie" końcowy. Jeszcze tylko naklejki i detale z CHIN:D
W sumie chyba wyszło fajnie. Całkiem wesoły ten kolorek:D
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
Ksiegowy
Jabłonna
Znacie mnie z bikeloga jako Księgowy, ale tak naprawdę nazywam się Adam. Jestem grzesznikiem i grzeszę "cyklicznie" od 2007 roku. Nigdy nie wygrałem, żadnego maratonu, ani nie zdobylem podium w niczym co mogłoby sie kwalifikować, choćby do medialnego szumu ale mam kilka rzeczy, które uważam za swoje małe "zwycięstwa"
Moje skromne osiągnięcia.
Najwięcej kilometrów po górach: 300km i 4000m przewyższeń w 24h.
Najwięcej km z sakwami: 255km w 24h 2007r. Szwecja
Najwięcej km w 24h: 503km czerwiec 2014
Najwięcej km "na raz": 528km w 25h25minuth 2014 r.
Najniższa temperatura w jakiej jechałem: -22stopnie
Najwięcej km w silnym mrozie: 100km przy -18stopniach
Łączny przebieg od 2007 - 101 tysięcy kilometrów.
Dystans całkowity | 117509.58 km |
Dystans w terenie
| 8905.77 km (7.58%) |
Czas w ruchu
|
120d 01h 58m |
Prędkość średnia: | 17.18 km/h |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny