Moje plecy i z nimi HECY | Księgowy

Moje plecy i z nimi HECY || 30.00km

Poniedziałek, 17 lutego 2020 · Komcie(1)
Po kolei... wszystko jest nie tak. W plecach okazało się że mam dwie przepukliny, a sportowe podejście do ultramaratonów muszę przekuć w nieco bardziej rekreacyjne sprawy. Neurolog zalecił zastrzyki, terapie farmakologiczną, oraz rehabilitację. Ostatnie jazdy jakie poczyniłem niestety dają znać. Plecy pobolewają ale już nie takie jak wcześniej. To dziwne uczucie, bo taki lekki ból ale w miejscu gdzie są te przepukliny. Jednym słowem - kolarska emerytura na razie. Nie odpuszczam całkiem roweru, ale w początku roku muszę troszkę zwolnić.

W związku z popapranym kręgosłupem, podjąłem decyzje o zmianie roweru na pełne zawieszenie. Chciałbym poegzystować jeszcze rowerowo, ale prognozy jeszcze nie są świetlane.

Nabyłem więc rower i wysprzedaje co mam aby upłynnić swoje zamrożone oszczędności.

- Przedni amortyzator MANITOU MARKHOR ze skokiem 120 mm,
- Tylny amortyzator MANITOU RADIUM EXPERT 120 mm,
- napęd SRAM NX Eagle, jednoblatowy 1x12,  34-12x50
- Kaseta SRAM PG1230
- Koła SUN RINGLE Duroc 30 SRC Tubeless Ready, z osiami BOOST, w rozm. 15 mm z przodu i 12 mm z tyłu.
Wewnętrzna szerokość obręczy: 30 mm.

Rower od Dzisiaj nosi Nazwę TOKSYNA!





Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Komentarze (1)

Ajajaj :/

Zdrówka już życzyłem, więc pozostaje ponowić apel...

A pytałeś lekarza o rower jako narzędzie do rehabilitacji? Czy nie lepiej jakiś lżejszy sprzęt?

Trollking 22:08 poniedziałek, 17 lutego 2020
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tepez

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]