Wiosna dookoła - Kierunek Zalew Zegrzyński || 32.73km
Niedziela, 6 lutego 2011
· Komcie(0)
Kategoria Pojeżdżawki
Wczoraj wróciliśmy z dziewczyną o 3,30 w nocy z imprezy integracyjnej z bólem nóg i ciężką głową. To że dziś pojedziemy na jakikolwiek rower, nie było pewne aż do godziny 11.30 (orientacyjnej naszej pobudki). Za oknami słońce i błękitne niebo.
Śniadanie i jazda. Jako że zakwasy po tańcach były znaczne, początkowo nie szło za szybko a i nie planowaliśmy jechać szybciej niż pozwoli nam na to otoczenie. Jednak wiosenna aura i 7 stopni zdecydowanie nastrajało do jazdy. I mimo, że wiatr był jednak dość odczuwalny, ruszaliśmy sie dość żwawo.
Zalew Zegrzyński był jeszcze zamarznięty,
choć widać było już, że lód zmienił swoją konsystencję. Przy brzegu zdawał się być nadal gruby a i dalej nie całkiem rozmarzł bo na tafli lodu w oddali, pomykało pełno małych żagielków z łyżwami. My także wjechaliśmy na lód, jednak wyganiałem Agnieszkę aby za daleko nie jechała.
Powrót leniwy pod silny wiaterek ale było zacnie – zdjęć więcej za chwilkę;)
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
Śniadanie i jazda. Jako że zakwasy po tańcach były znaczne, początkowo nie szło za szybko a i nie planowaliśmy jechać szybciej niż pozwoli nam na to otoczenie. Jednak wiosenna aura i 7 stopni zdecydowanie nastrajało do jazdy. I mimo, że wiatr był jednak dość odczuwalny, ruszaliśmy sie dość żwawo.
Zalew Zegrzyński był jeszcze zamarznięty,
choć widać było już, że lód zmienił swoją konsystencję. Przy brzegu zdawał się być nadal gruby a i dalej nie całkiem rozmarzł bo na tafli lodu w oddali, pomykało pełno małych żagielków z łyżwami. My także wjechaliśmy na lód, jednak wyganiałem Agnieszkę aby za daleko nie jechała.
Powrót leniwy pod silny wiaterek ale było zacnie – zdjęć więcej za chwilkę;)
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew