no przecież się roztroję!!! || 51.48km
Niedziela, 16 października 2011
· Komcie(0)
Kategoria Pojeżdżawki
Dzisiejszy dzień był pod tytułem - Łojezusmaria. Objawiało sie to na wszelkie sposoby. Zaczeło sie od rana, najpierw pierwsze hasło
- W nocy był MRÓZ -> Łojezusmaria
- Będzie piździło -> Łojezusmaria
Decyzja o roweruwaniu jednak nie podlega u nas w domu wielkiej dysjusji. WYjątkiem sa dni deszczowe. Jeśli jednak plan wczoraj zakładał, że dziś jedziemy to nie ma przebacz.
Ubieramy się wychodzimy i
- Jej jak rześko -> Łojezusmaria
No to jedziemy.
Jedzie się fajnie, choć AGnieszka szybko się przegrzewa. Cięzko sie dopasować do tej zdradliwej słoneczno poranno-mroźnej pogody
- Ej Gorąco mi -> Łojezusmaria
Zanim docieramy na Dębe, odwiedzamy po drodze okoliczne wioski i wioseczki oblegane dawniej jedynie przez działki letniskowe. Teraz tam pełno wielkich domów rodem z Wall Street.
- Ej Jaki brzydki dom -> Łojezusmaria
Nowa moda w tym rejonie. Kupić Działki jakieś kilkaset ha i pierdzielnąć 30 domów na jedno kopyto.
"Dobry kochanie wróciłem
"Krzysiek mieszkasz dwa domy dalej"
"A sory żona wóz musiała do garażu wstawić"
Wszystkie identyczne jakby je ktoś skopiował w Wordzie.
A propos kopiowania... Na dębę dojeżdzamy już w kilka osób:
Pod koniec dnia wycieczkę urozmaiciła nam moja dawna znajoma koleżanka z Liceum Kasia. Wróciliśmy więc z nią do Pałacu w Jabłonnie a potem odprowadziliśmy ją do domu.
w sumie Wyszło tyle ile wyszło, ale wracając do domu strasznie już piździło w nogi.
!!!Łojezusmaria!!!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
- W nocy był MRÓZ -> Łojezusmaria
- Będzie piździło -> Łojezusmaria
Decyzja o roweruwaniu jednak nie podlega u nas w domu wielkiej dysjusji. WYjątkiem sa dni deszczowe. Jeśli jednak plan wczoraj zakładał, że dziś jedziemy to nie ma przebacz.
Ubieramy się wychodzimy i
- Jej jak rześko -> Łojezusmaria
No to jedziemy.
Jedzie się fajnie, choć AGnieszka szybko się przegrzewa. Cięzko sie dopasować do tej zdradliwej słoneczno poranno-mroźnej pogody
- Ej Gorąco mi -> Łojezusmaria
Zanim docieramy na Dębe, odwiedzamy po drodze okoliczne wioski i wioseczki oblegane dawniej jedynie przez działki letniskowe. Teraz tam pełno wielkich domów rodem z Wall Street.
- Ej Jaki brzydki dom -> Łojezusmaria
Nowa moda w tym rejonie. Kupić Działki jakieś kilkaset ha i pierdzielnąć 30 domów na jedno kopyto.
"Dobry kochanie wróciłem
"Krzysiek mieszkasz dwa domy dalej"
"A sory żona wóz musiała do garażu wstawić"
Wszystkie identyczne jakby je ktoś skopiował w Wordzie.
A propos kopiowania... Na dębę dojeżdzamy już w kilka osób:
Pod koniec dnia wycieczkę urozmaiciła nam moja dawna znajoma koleżanka z Liceum Kasia. Wróciliśmy więc z nią do Pałacu w Jabłonnie a potem odprowadziliśmy ją do domu.
w sumie Wyszło tyle ile wyszło, ale wracając do domu strasznie już piździło w nogi.
!!!Łojezusmaria!!!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew