koła znów szumią, znów szumią jesiennie... | Księgowy

koła znów szumią, znów szumią jesiennie... || 37.45km

Piątek, 21 października 2011 · Komcie(4)
Kategoria Na Zaborze
i pędza jednakie miarowe niezmienne...

Łańcuch kręci noga podaje a ja z wielkim bagażem na pace i Agnieszką u boku wracam z Zaborza do domku.

Wiatr pomagał nam tylko na niektórych odcinkach, jednak jechało się dość przywozicie.

Na mieście podczas robienia zakupów spotykamy sympatycznego jegomościa na rowerku. Po drugim zawale ostro wziął się za siebie ze 102kg na 80kg schudł, rzucił palanie. I zaczął lekko jeździć rowerem. Tyle na ile mu lekarz pozwolił. Prowadzi firmę przewozową i zaoferował mi pomoc w międzynarodowych wyprawach, jak dowiedział się że rowerami śmigamy po europie;) Wymieniliśmy się numerami i podałem mu adres forum:)

Jak to człowiek nigdy nie wie kiedy znajomości załapie;)

Zacny ten koniec miesiąca wyszedł powiem wam zacniusieńki:) I kilometrowo i pogodowo nie było tak źle.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (4)

Tak to byliśmy właśnie my z sakwami - wracaliśmy z zakupów ścieżką przy Warszawskiej:)

Ksiegowy 06:56 sobota, 22 października 2011

Dobrze, że nie drewno :P We wtorek zrobiłem też rundkę po Łodzi, korzystając z chwili gdy samochód stał w serwisie :)

PrzemekR 20:27 piątek, 21 października 2011

Jak to koniec miesiąca? Półtora tygodnia jeszcze! :)
A ten worek to wygląda jakbyś liście z lasu wywoził ;)

SylaNaRowerze 18:27 piątek, 21 października 2011

Chyba dziś widziałem jak przemykaliście wzdłuż Warszawskiej w okolicach Sobieskiego, aż się zdziwiłem kto w taką pogodę wybiera się załadowany sakwami.

PrzemekR 17:53 piątek, 21 października 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa accza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]