trudne dni || 0.01km
Kilka dni mija już jak nie jeżdżę, w domu nastały trudne czasy. W rodzinie pogrzeb i tak człowiek z dwóch stron osaczony. Tu wspomnienia tęsknota, a tu gdzieś w głębi czuje się potrzebę oderwania się od rzeczywistości. Niestety w kraju naszym biurokracja nawet po śmierci może człowieka przyprawić o zdarcie podeszw... od kilku dni młyn i setki spraw do wyjaśnienia...
Rower... przyjaciel czeka na swój moment on nie zniknie nie skończy się. Przynajmniej nie stanie się z nim nic bez naszej decyzji, mamy na to jakiś wpływ, jakieś decyzje do nas należą. Nawet gdy nas okrada ktoś, możemy się bić walczyć, lepiej przypiąć, lepiej zabezpieczyć. Kłódki zamki, szyfry... A w życiu nic do nas nie należy, jakaś niewyjaśniona siła tym kieruje, jednego dnia jesteś a drugiego cię nie ma. Nie da się zamocować stalowej bramy i nie wpuszczać śmierci, nie da się wstawić alarmu, i wreszcie nie da się śmierci dać po ryju, gdy przychodzi zabrać ci kogoś bliskiego. Ile kilometrów w siodełku, ile sytuacji zagrożenia, a nadal żyjemy. Z perspektywy czasu wydaje się, że mam ogromne szczęście.
Nie da się "cofać do tyłu" a nawet jeśli się da, to z punktu widzenia logiki poruszalibyśmy sie do przodu. Może więc jedynym sposobem, na powrót do rzeczywistości, na zachowanie równowagi, nie jest ciągłe oglądanie się za siebie a właśnie pójście dalej swoja ścieżką?
Dokąd nas ta ścieżka zaprowadzi, tego nigdy na pewno nie jesteśmy pewni...
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
Ksiegowy
Jabłonna
Znacie mnie z bikeloga jako Księgowy, ale tak naprawdę nazywam się Adam. Jestem grzesznikiem i grzeszę "cyklicznie" od 2007 roku. Nigdy nie wygrałem, żadnego maratonu, ani nie zdobylem podium w niczym co mogłoby sie kwalifikować, choćby do medialnego szumu ale mam kilka rzeczy, które uważam za swoje małe "zwycięstwa"
Moje skromne osiągnięcia.
Najwięcej kilometrów po górach: 300km i 4000m przewyższeń w 24h.
Najwięcej km z sakwami: 255km w 24h 2007r. Szwecja
Najwięcej km w 24h: 503km czerwiec 2014
Najwięcej km "na raz": 528km w 25h25minuth 2014 r.
Najniższa temperatura w jakiej jechałem: -22stopnie
Najwięcej km w silnym mrozie: 100km przy -18stopniach
Łączny przebieg od 2007 - 101 tysięcy kilometrów.
Dystans całkowity | 117509.58 km |
Dystans w terenie
| 8905.77 km (7.58%) |
Czas w ruchu
|
120d 01h 58m |
Prędkość średnia: | 17.18 km/h |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny