Rozbity Tokaido - po raz drugi:D || 3.00km
Podśpiewuje z nudów czasem
Jade jadę... jakby wolniej?
A tu nagle JAK PIERDOLNIE!!!
I księgowy ponad kołem
Przelatuje jak tobołek
I mną miota i mną szasta
Jebłem w śniegi no i basta!
Tak zakończyła się dzis moja jazda rowerem To-Kurwa-Ido.
Znów przerzutka...
znów się wkręciła...
znów musiałem z buta wracać...
Ale ale!!! najciekawsze jest to, że tym razem Mój Rower zapodał mi akrobatyczny pokaz, jak latać nad kierownicą! Koło sie tylne zablokowało(nagle niespodziewanie) mnie jakoś przygięło do kierownicy i nie utrzymałem się na rekach (bo nie robie regularnie pompeczek) i pooooleciałem w krzaki.
Efektem jest rozwalona przerzutka, wygięty hak, pęknięty błotnik, obolały bok i obolałe EGO.
Ja go zaąłtwie! Zrobie mu singla, dzisiejsze śrubkowanie, nieomal zakończyło się sukcesem, bo singla umiem zrobić, gdyby nie to, że jakis osioł/matoł, wsadził Biopace, do mojego tokaido;/ I jak mam singla jedzie raz na napiętym a raz na luźnym łańcuchu, przez co gubi go szybko i ów pan łańcuch spada z zębatki.
Do tego wszystkiego uszkodziłem jeszcze hamulce, więc jutro czeka mnie kurs do rowerowego. Muszę kupić:
*hamulce
*klamki (chce zmienić to dziadostwo canti-sranti na zwykłe v-breaki, bo to co tu się wyprawia, to nie jest hamowanie!)
Tak to jest, jak się oszczędza i na silę próbuje się zyskać. w sumie 3500km na tym co miał, nie jest wcale złym osiągnięciem, ale jak się posypało, to już wsio na max;/
Zorbie więc singla a korbę 48 biopace, zastąpię 42 zębatą okrągłą korbą od Agnieszki z Krossa.
Singiel będzie na 3x5 aby był to rower i do miasta i na uczelnie. Ciekawe, jak się sprawdzi. Mam obawy co do takiego rozwiązania, jednak z tego haku już nic nie będzie, a napinacz też musi być dobrze przymocowany i przede wszystkim - prosto. Zostaje więc klasyczny "ciasny" singielek.
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew