Do serwisu na mieście stołecznym - po raz pierwszy i... ostatni || 5.29km
Z serwisu jestem zadowolony, rower zrobiony gra, więc warsztatowo wszystko ok. Tu mogę polecić.
Cena i obsługa. Drażniąca postawa kolesia szefa, ironiczny ton i traktowanie z góry bardzo mi się nie podobało. Miałem wrażenie, że naśmiewał się w duchu ze mnie. "A co to za marka? - a...akcent? Hmm no ok pomyślimy"
Ja rozumiem, że najwięcej pieniędzy zostawiają mada-faki na super meridach, specach itd. Brykach z oponami 2,5` itd. Ale to, że ma mój rower bagażnik, błotniki to nie jest powód aby traktować mnie z góry.
"A z tymi koszyczkami (noskami - dla nie wtajemniczonych gwary prostackiej) to ty do lasu wjeżdżasz?" - NIE kurwa maliny zbieram! Napierdalam na grzybobranie i w wolnych chwilach lobię nimi zaorać pole!
"niebezpieczne te koszyczki z paskami są" - tak samo niebezpieczne jak SPD gdy się za mocno sprężynę ściągnie albo ubrudzi się blok i zatrze w pedale.
No i cena... "no przerzutka 180zł - deorka ale ci za 130 obniżę"
"ile? Przecież cena była 130 na niej jak ją pan zdejmował"
" no tak ale to u nas tyle a na allegro po 180 chodzą..." - toś się człeku z powołaniem minął chyba, albo ja mam inne allegro. Bo klasyczna deorka i to podejrzewam nie model 2011 tylko jakaś 2010, kosztuje mniej niż 130 na allegro.
"a ten amortyzator to działa?" - nie kurwa jest na kuroniówce i wpierdala M&Ms; przed telewizorem "Chyba się już trzeba zastanowić nad nowym, ma straszne luzy i te golenie takie wytarte, korozja wejdzie" - No Panie ładny. XCR miał niefortunnie malowane golenie na czarno swego czasu - nie moja wina. Ma luzy, owszem a korozja i tak wejdzie, jak się nie będzie jeździło... No CZYMAJCIE MNIE ta rozmowa prowadzi donikąd.
Ja rozumiem, nie wyglądam PRO, mam obcisłe gacie, ale to nie jest 100% pro. Nie mam karbuna więc nie jestem pro. Jeno pomiarkuj ludu prosty, co napierdalasz tymi kluczami w rowerowych serwisach, że człek czasem wie co ma i z czym co się je i na BOGA!!! Nie róbcie z nas idiotów, większych niż sami jesteście, bo naprawdę możecie szybko stracić klienta.
Ja do tego serwisu nie wrócę, no chyba, że nie wiem. Urwę pół widelca 20m od wejścia. Bo obsługa jaka tam pracuje to o pomstę do nieba woła. Zresztą chyba tak jest bo kościół mają przez ulicę...
Ech 200zł poszło, za wymianę haka + przerzutka + taśma na obręcz + dętka + miła rozmowa;/
Jak uważacie Dużo?
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew