Porannie do Agi pracy | Księgowy

Porannie do Agi pracy || 10.58km

Czwartek, 1 marca 2012 · Komcie(2)
Poranek dziś pokazał zmienność pogody wiosennej. Śladu po pięknym bezchmurnym niebie nie ma. Ech kiedy przyjdziesz wiosno na dobre.

Kurs do Biedroneczki na zakupeczki i krótka wizyta u Agi. Śmierć jednej z rybek w akwarium to był cios...
Glonojady złożyły za to nowe jaja, więc kolejna tura maluchów się szykuje a życie zatacza się po raz kolejny wielki krąg. Nic w naturze nie ginie tylko pływa do góry brzuchem.

Mamy też już drugie akwarium i pewnie do końca przyszłego miesiąca i je zasiedlimy. Ofiarodawca sprezentował nam 80 l, za darmo i dorzucił filtr z napowietrzaczem;) - <SZOK>

Nie ma ktoś może na zbyciu kamieni do dna akwarium?:) przyjmę każdą ilość.



Powrót do domu od Agi to było ble i fu! Całe to ble, bo jechałm pod wiatr, a fu bo jechałm ostatni odcinek przez las. A tam to jest nie tylko ble i fu ale także ojapierdole. Ojapierdole objawiało się tym, że moje slicki na błotnej i śniegowej nawierzchni latały jak pijak po sklepie z alkoholami.
Resztki grubych tafli zamarzniętych kałuż jeszcze się osiadły a wytopy z pod nich, stanowiły oryginalne stróżki w gół leśnych dróg.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (2)

No u nas właśnie zeszła chmura - tak jakbym wszedł na szczy ze 4tyś metrów. Woda wisi, i mimo że się nie leje jak jadę to mokne;/

Ksiegowy 11:11 czwartek, 1 marca 2012

Eee, nie ma co narzekać na pogodę, grunt że na łeb się nie leje :)

lukasz78 10:31 czwartek, 1 marca 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa utree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]