w świecie tańczących mopów i zamiatanego kurzu... || 3.60km
Sobota, 7 kwietnia 2012
· Komcie(2)
I w ten oto sposób jestem wrócon w swe przestworza domowych zakątków. Trafiło mi się, że wpadłem w sam wir świątecznego sprzątania i odkurzania. Czy tylko ja mma takie wrażenie, że te święta to jakaś pomyłka? Gdybym jeszcze mógł spędzić je na siodełku, to bylo by coś, a tak? tak zwyczajnie jest to pojechanie, odsiedzenie swojego przy stole i napchanie się wszystkim. Do tej pory święta spędzałem na rowerze a w tamtym roku byłem na wyprawie, dziś muszę wpleść się w kierat obowiązków zachowań i tradycji.
Nie ma jednak co się smucić, trzeba myśleć pozytywnie, to tylko 3 dni i potem zacznie się znów codzienność. Czy będzie to lepsza czy gorsza przyszłość to się jeszcze okaże, jednak zawsze nowe budzi ekscytację. Oby tej siły witalnej i zapału wystarczyło mi na jak najwięcej dni w pracy.
Swoją droga ciekawi mnie, czy ktoś z was kursuje po Młocińskich szlakach? Już wiem, że Che mogę spotkać w okolicy Dewajtis i w Bielańskim, ale może jeszcze ktoś będzie kursował do pracy w tych okolicach? Fajnie jest spotkać znajomego gdzieś na skrzyżowaniu.
Ech idę dalej ogarniać sprawy świąteczne...
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
Nie ma jednak co się smucić, trzeba myśleć pozytywnie, to tylko 3 dni i potem zacznie się znów codzienność. Czy będzie to lepsza czy gorsza przyszłość to się jeszcze okaże, jednak zawsze nowe budzi ekscytację. Oby tej siły witalnej i zapału wystarczyło mi na jak najwięcej dni w pracy.
Swoją droga ciekawi mnie, czy ktoś z was kursuje po Młocińskich szlakach? Już wiem, że Che mogę spotkać w okolicy Dewajtis i w Bielańskim, ale może jeszcze ktoś będzie kursował do pracy w tych okolicach? Fajnie jest spotkać znajomego gdzieś na skrzyżowaniu.
Ech idę dalej ogarniać sprawy świąteczne...
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew