Puszcza Knyszyńska - dzień 2 | Księgowy

Puszcza Knyszyńska - dzień 2 || 68.17km

Niedziela, 13 maja 2012 · Komcie(4)
Dzień drugi jest w swojej prostocie bardzo podobny do pierwszego. O poranku budzimy się nieco zmęczeni, jednak założenia są proste, nie poddamy się pogodzie! Ruszamy z kwatery o 8:30 i atakujemy na szlak!

Jedziemy do Czarnej Białostockkiej a stamtąd po śniadaniu w Tesco, udajemy się szlakiem wzdłuż torów. Czasem jest on asfaltowy, czasem pokrywa go bruk. Czasem znów znika w lesie i to tam najtrudniej się jedzie.

Znów rozterka czy to napewno ta droga na mapie;)

Szutrówka miejscami jest nieco piaszczysta i na slickach ostro nas rzuca. Do tego dodać trzeba, że pogoda bawi się z nami w kotka i myszkę, co jakiś czas przechodzi nad głowami, mini ulewa. Po prostu, znienacka pojawia się ściana wody złożona z małych kropelek, ale tak gęstych, że musimy chować się pod wielkimi świerkami. Im bardziej w lesie tym droga bardziej falista i pagórkowata. Momentami trudno powiedzieć, czy to jeszcze nasz szlak. Jedynym oznaczeniem jakie jest są kropki pomarańczowe na białym tle namalowane na drzewach świadczące o tym, że jeszcze nie zgubiliśmy drogi. ‘

Tu czy nie tu?
Gdy opuszczamy las pogoda się poprawia. Zmienia się krajobraz diametralnie! Słonce, przepiekne szutrówki i soczysta zielen. To jakby inny świat, inny rejon inna rzeczywistość. Wstępują w nas nowe siły i przemy na przód.

Odwiedzamy po drodze w Jurkowcach, park Dinozaurów. Zawsze to miła odmiana, od tego co mamy u siebie.

ostatnio zbyt wiele mam na głowie...
Z geologicznego punktu widzenia nie mam pojęcia jednak, co ów park ma wspólnego z tym rejonem kraju. Cóż komercjalizacja nas zje;)

Do Białegostoku wpadamy leniwie. Mamy sporo czasu. Zjadamy obiad we wcześniej poznanej już pizzerii a potem ruszamy zwiedzać rynek i okolice pałacowe. Zarówno sam pałac jak i ogrody są przepiękne!




Dzień kończymy pakując się do Polskiego Busa i wracając do domu. Ostatni odcinek z Metra Wawrzyszew pokonujemy już „bez emocji”.

Pełna galeria dzień drugi


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Komentarze (4)

Udało się wyczarować słońce, całe szczęście.

Ksiegowy 06:19 wtorek, 15 maja 2012

Pogoda jak widać była w kratkę, ale trochę słoneczka też było :)

surf-removed 22:26 poniedziałek, 14 maja 2012

A dziękuje! Faktycznie na zlocie zobaczymy się! Już odliczam dni, to była piękna rozgrzewka przed tym jedynym w swoim rodzaju wyjazdem!

Ksiegowy 05:06 poniedziałek, 14 maja 2012

Gratuluję przekroczenie 4k km w tym roku i tej wspaniałej wycieczki, do zobaczenia na zlocie :)

PrzemekR 23:58 niedziela, 13 maja 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tazrz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]