Do pracy dzień 38! - Czas płynie jak rzeka.... || 25.88km
Wtorek, 26 czerwca 2012
· Komcie(0)
Kategoria Do pracy!
Do pracy pojechałem dziś pociągiem, oczywiście rower tez brał udział w tym wydarzeniu. Rano padało delikatnym wciskającym sie wszędzie deszczykiem. Było byle jak.
W pracy zauważalne przesilenie końcowo miesięczne, cała masa tych emerytów chyba wydała już swoje renty i zasiłki na ziemniaki i marchewkę bo jest ich znacząco mniej. Z ciekawszych rzeczy jakie dziś zasłyszałem od klientów:
"Chyba cię poje*ało, jakie 10zł... jaka prowizja...?"
"Mój dziadek był impotentem, pradziadek był impotentem, a pan Skąd się wziął? A ja z Rzeszowa"
Ostatnie dni miesiąca a ja w czarnej dupie z kilometrami. Obliczam sobie, że aby wypracować 1000km w tym miesiącu będę musiał troszkę popedałować:) I to średnio 69,28 km dziennie;P Ciężka sprawa:) No cóż... zobaczymy~!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
W pracy zauważalne przesilenie końcowo miesięczne, cała masa tych emerytów chyba wydała już swoje renty i zasiłki na ziemniaki i marchewkę bo jest ich znacząco mniej. Z ciekawszych rzeczy jakie dziś zasłyszałem od klientów:
"Chyba cię poje*ało, jakie 10zł... jaka prowizja...?"
"Mój dziadek był impotentem, pradziadek był impotentem, a pan Skąd się wziął? A ja z Rzeszowa"
Ostatnie dni miesiąca a ja w czarnej dupie z kilometrami. Obliczam sobie, że aby wypracować 1000km w tym miesiącu będę musiał troszkę popedałować:) I to średnio 69,28 km dziennie;P Ciężka sprawa:) No cóż... zobaczymy~!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew