Monsun letni | Księgowy

Monsun letni || 10.47km

Sobota, 11 sierpnia 2012 · Komcie(4)
Pewnie wielu z was jadąc na rower patrzy w niebo, no ja dzisiaj chyba zapomniałem o tym drobnym szczególe. Kiedy zbierałem się po Agnieszkę jeszcze w sumie było dookoła w miarę widno i może nie pogodnie, ale nie zanosiło się na deszcz.

Pierwsze 700m jechałem w kierunku, gdzie niebo było "sensowne" to znaczy, w miarę zdecydowane aby NIE padać. Kiedy skręciłem w lewo (tak ma wam to nie wiele mówić) po mojej lewej był las więc nie widziałem nieba...

Pod lasem, gdy zamierzałem w niego wjechać, zobaczyłem jak biegnie facet i dwójka dzieci. Zdziwiony, pomyślałem, że może się ganiają czy coś takiego. Odpowiedź nadeszła z nieba nagle!

Lunęło i to tak rzęsiście, że widoczność spadła do kilkuset metrów. Jechałem przez las i miałem nadzieje, że przestanie, nawet chwilę przystawałem aby przyspieszyć "przechodzenie" chmury, niestety przez cale 5kilometrów lało! Lało rzęsiście intensywnie a nawet mocno!

Oczywiście gdy wracałem z Agnieszką już nie padało!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (4)

quartez - w Ldz pogoda podobna, w kratkę :) Mam nadzieję, że jutrzejsze zaganianie do pracy będzie bardziej suche niż ostatnio :)

agressiva 22:56 niedziela, 12 sierpnia 2012

ostatni raz jak się rozglądałem podczas jazdy na rowerze, to nie zauważyłem zakrętu, a rów był głęboki :)

surf-removed 22:51 niedziela, 12 sierpnia 2012

Tego dnia lało jeszcze 4 razy takimi nagłymi falami:D

Ksiegowy 06:06 niedziela, 12 sierpnia 2012

Prawo Murphy''ego, miałam to samo w czwartek po pracy ^^

agressiva 19:57 sobota, 11 sierpnia 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa yoree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]