Na uczelnie i odwiedzić Cimana || 72.00km
Najpierw kierunek a Ochotę na uczlenie kilka spraw załatwić - nie załatwiłem prawie nic bo sezon urlopowy w pełni, toteż zasmucony pojechałem odwiedzić CIMANA i pogadać. Były zdjęcia z Norwegii ustna relacja, ale jako że dawno żeśmy nie ubrudzili się wspólnie smarem, było również mechanikowanie.
Dzięki temu że Ciman miał pompke do amortyzatora, mogłem wreszcie zajrzeć wgłąb epicona i skontrolować jak żyje.
Jak na przebieg poadn 5 tysięcy "kaem" (znów cytat od rowerasa) ma się nieźle. Golenie w dobrym stanie, brudu nie zastałem wewnątrz, jednym słowem, amortyzatorowa sielanka.
Zastrzeżenia miałem co do tłumika, który działał dość "dziwnie". W końcowej fazie nawet nie działała blokada. To muszę zweryfikować na serwisie bardziej profesjonalnym. Jako, że w środku czysto spokojny jestem iż żaden piach drobnoziarnisty, nie rysuje anod. Serwis całkowity uginak przejdzie późną jesienią, przed zimą.
Blokada się naprawiła sama podczas jazdy więc jest ok;D
Powrót do domu od Cimana, to mordęga. Wiało w twarz i to nieźle, do tego czasem padało i było trochę za zimno... Jesień idzie;/ SZOK!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew