Panie Kierowniku - pani Kierownico! || 47.61km
Poranek cokolwiek zimny, jednak nie było najgorzej, bo do Serocka mialem (chyba) z wiatrem. Towarzyszyły mi ostre bity z MP# płyty, wiec jechało się zacnie, co by nie powiedzieć zaczejebiście! Troszke pobłądzielm, bo u kumpla byłem pewnie z ponad rok temu a w tym czasie po zbudowaniu obwodnicy miasta, Serockie podmiejskie willowe ulice dawno przestały przypominać pola. Tam gdzie jeszcze wtedy były krzaki, teraz jest ulica z kostki i 5 domów z czego 4 wykończone pod sam dach z psem i mercedesem za 200 tyś na podjeździe.
Udało się wreszcie znaleźć domostwo wymiana nastąpiła uścisk ręki prezesa również i można bylo wracać. Na sigmie 0.7 stopnia a powrót już 1,5. Pieruńsko jednak mnie wychłodzilo to szukanie ciągłe stawanie i pytanie o ulicę, i jechałem do Legionowa z głową schowana w kołnierz po sam nos!
Co do samej kierownicy, to miała być ona do zimówki, tzn mostek miał być do mocowania lampki, bo poprzedni poszedł do zimówki, ale wyszło inaczej.
Wyszło tak, że zamontowałem ową kierownicę Bontrager do Francy. A uczyniłem to z kilku powodów.
* Przede wszystkim jest szersza - poprzedniczka miała 58cm a ofiarowana ma 62.
* Jest gięta - nigdy w sumie nie miałem giętej kierownicy i tak jakoś zawsze wyszło, że była prosta w moim rowerze. Gięty Bontrager nie jest jednak "zakrzywiony" jest z tych kierownicy giętych, ale prostych!
* poprzedniczka zoom miała 5 lat i ponad 55tysięcy przejechanych kilometrów.
* miała ona także daleko posunięte odbarwienie słoneczne, i w ankiecie o kierownice sam zastanawiałem się co mam zaznaczyć:)
Usunąłem również środkowe rogi i zostawiłem tylko te boczne, bo stwierdziłem, że to nie jest to czego szukałem. Krótkie jasne pójdą do zimówki bo te z tokaido trochę się ruszają i nie ufam im:)
Pierwsze ważniejsze testy jezdne już jutro na dystansie sporo większym niż 30km:)
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew