Na rowerze 22 - Tour po okolicy. || 15.72km
Dziś mimo pogody, nazwijmy to sobie średniej, mam dość pozytywny nastrój. Być może związane jest to z tym, że jazda na francy sprawiła mi dziś, nareszcie, o wiele więcej przyjemności.
Najpierw z Agnieszką pojechaliśmy po rybki do akwarium a później sam - niestety - musiałem na zakupy jechać. Po wizycie w biedronce odwiedziłem kolege w rowerowym bo stwierdziłem, że należy coś zrobić z tym "dziwnym" uczuciem na rowerze i odwróciłem mostek na minus. Pierwszy krok ku normalności. Jedzie się lepiej, ale stwierdzam, że kierownica, która montowałem jesienią (dostałem za free od kolegi) jest za szeroka. I chyba zdecyduje się jednak na zakup prostej w rozmiarze jaki miałem poprzednio.
Gdy zakładałem giętą bontragera wydawało mi się, że szerzej znaczy lepiej:
"* Przede wszystkim jest szersza - poprzedniczka miała 58cm a ofiarowana ma 62."
Dziś poczułem , że chyba jednak nie jest to to czego szukałem. Rozkładam ręcę na niej jakbym szpagat robił i w sumie jakoś wizualnie jest strasznie szeroka. Po całej zimie przejeżdżonej na poprzedniej swojej kierowniczce, wrócę więc do dawnego rozmiaru.
Wracałem sobie droga przez Chotomów i się uparowałem. 3 stopnie i puch to za dużo. Może moje Francowe wycieczki naprawdę sprowadzą na nas wiosnę? Ha, fajnie by było!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew