Na rowerze 66 - dwa słowa z papierowego bloga. | Księgowy

Na rowerze 66 - dwa słowa z papierowego bloga. || 18.94km

Wtorek, 19 marca 2013 · Komcie(2)
O tym, że zima dawno przestała mnie inspirować, chyba nie muszę mówić. Nie bardzo wiem co pisać, bo nudy straszne a sama myśl o tym co za oknami - sprawia, że mnie skręca.

Z karty historii...
Czy wiecie, że zanim zacząłem prowadzić bloga cyfrowego, prowadziłem bloga papierowego? Przez wiele lat, zapisywałem, różne wydarzenia ze swojego życia. Teraz to inna bajka, każdy "bloguje", wtedy to było coś, taka konspiracja. Nie było komputera, to się bazgrało w zeszycie A5. Czasem wklejało się jakieś zdjęcie, czasem pocztówkę. Taka kronika życia...

25.09.2005
Skończyło się liceum a studia za pasem. Mam już plan lekcji i wszystkie informacje potrzebne do rozpoczęcia akademickiego roku. Zapowiada się, że będzie ciekawie[...]
Tak więc już za trzy dni zacznie sie moja studencka przygoda. Ciekawe jak to jest tam. W liceum było spoko, miałem swój rytm pracy + nauka w weekendy a tak nie wiem, zobaczymy. Przedmiotów wydaje się mniej niż w liceum ale kto wie może będzie trudniej[...]
Obym dał sobie radę, jak się sprężę to dam a co! HA! A teraz idę zrobić kilka testów na prawko


Ciekawie jest powrócić do wpisów z przed lat. Myślicie, że 2005 to był początek? O nie w sumie "tomów" pisarskich papierowego bloga powstało chyba z 10...

Czy ujrzą światło dzienne? Hmm chyba nie wszystkie z nich powinny, ale niektóre są całkiem zabawne. Np opisywałem jak nie moge się doczekać pierwszego roweru, jak czekałem na odbiór z serwisu swojego pierwszego Accenta itd. O samych wyprawach mało było, ale emocjonowanie się, jeszcze przed ich rozpoczęciem - tak zdecydowanie to było coś;) Przeżywałem wtedy każdy dłuższy wyjazd, jak wielką ekspedycję. Ech to były czasy. Czasem myślę sobie, że wtedy zmartwień nie było... a w tamtych czasach uważałem, że mam ich całą masę:)


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (2)

Mój ojciec zapisuje na papierze wszystkie swoje wycieczki chyba od 1948 roku, czyli od czasu, kiedy dostał pierwszy rower. Zapiski są krótkie: data, dokąd, kilometry itp...I tak ma chyba 16 zeszytów..Jeździ do dziś, a ma 79 lat...Może kiedyś opiszę jego wyprawy, a niektóre były ciekawe, np. do Zakopanego z 14 wiejskich chłopaków. Wieźli ze sobą wszystko namioty, śpiwory, odzież. A jechali na zwykłych ukrainach, jeśli w ogóle pamiętacie takie rowery..I to był wyczyn, nie to co dzisiejsza jazda na wypasionych rowerach.

jolapm 20:05 środa, 20 marca 2013

To staż pisarski masz, że ho...! ho...! Może kiedyś, ktoś je opublikuje, jak już będziesz sędziwym, sławnym człowiekiem:) czego Ci życzę.

yurek55 15:45 środa, 20 marca 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mnamo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]