Na rowerze 124 - Praktyki i Agusia || 39.27km
Dla Surfa - tak wyglądają Szelby
No jak myć szelby, jak myć odważniki i jak płukać areometry - w sumie już umiem, choć nie do końca jestem pewien, czy to zasługa mojego doświadczenia 6 lat studiów, doświadczenia na zmywaku, czy zwykłej zręczności. Dumnie po odbyciu swojego czasu tam będę mógł w cv wpisać:
"umiejętność dokładnego czyszczenia sprzętu laboratoryjnego".
Aparat do badania trójosiowego ściskania.
Cóż, nie ma co narzekać, dzisiejsze robienie kropeczek, było i tak o wiele lżejszym i ciekawszym zajęciem, niż czyszczenie odważników. Mogłem poczytać wiadomości w necie i być na bieżąco z newsem dnia - Angelina usunęła piersi:P
Powrót z pasy znów pod wiatr. Po drodze przerwa na pączka koło przystanku Konwaliowa. 3 zł! Zgroza - padałem na dziób, więc musiałem coś zjeść.
Etap drugi był po Agusię - pognałem przez las. Tam od groma rowerzystów. Przede mną pociskała jakaś pani (pociskała dobrze 23km/h) a minęło mnie jeszcze 4 jednośladowców. Pewnie od tego ruchu rowerowego zapadła sie jezdnia przy głównej trasie w Legionowie. Cóż począć, za dużo nas jeździ ulicami! Nikt nie mógł tego przewidzieć!
Dobrej nocy życzę wam. Obyście wypoczeli i jutro z nową siłą pognali na szlaki rowerowej codzienności.
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew