Po Agnieszkę do pracy, strona 20 | Księgowy
Wpisy archiwalne w kategorii

Po Agnieszkę do pracy

Dystans całkowity:6937.77 km (w terenie 434.39 km; 6.26%)
Czas w ruchu:196:17
Średnia prędkość:11.95 km/h
Maksymalna prędkość:35.30 km/h
Liczba aktywności:367
Średnio na aktywność:18.90 km i 1h 55m
Więcej statystyk

Zaprawdę na pamięć waszą zaległo, a musicie rozjaśnić mroki!! || 11.47km

Środa, 14 marca 2012 · Komcie(0)
Wczoraj po oglądaniu 2 sezonu BONES, położyłem się dopiero o 3. Wstawanie poszło mi więc o dziwo całkiem sprawnie, jednak niedospanie troszkę mnie rozdrażniło przez co czułem, jakby cały świat się na mnie uwziął.

Za oknem deszcz, w domu jakieś takie poranne zamotanie. Najpierw z Wielkim kawałkiem Pleksy na kierownicy, pojechałem na pocztę aby odebrać łańcuch rowerowy jaki dotarł po 6 dniach;/ o zgrozo! Jest Ok, za 36zł nie ma co się spodziewać cudów;) poprzednia zapinka miała już 4 lata i lekko, że tak to określę, rozspaja się w dłoniach.

Jadąc z Pleksą na kierownicy ciężko się manewruje, hamuje i ciężko pod wiatr jedzie. Ludzie jednak jak na złość wybrali dziś moment na zbiorowe samobójstwo! Najpierw BABA wlazła Agnieszce pod koła - doszło do nagłego hamowania próby ominięcia i kolejnego hamowania, bo BABA nie patrząc poszła dalej przez chodnik na ulicę. Tam Aga właśnie próbowała ominąć mobilny obiekt aby nie przyziemić do mokrego chodnika! Szzzzz i puf stójka na przednim, a ja o mało co nie wpadłem na Agę a potem w krzaki. Kontakt obu kobiet tylko cielesny, choć miałem ochotę rozwalić tą plekse na łbie tego Babska, które tylko spojrzało głupio i wlazło do zaparkowanego smroda.

Dalej jazda po mieście i spacerowicze na ścieżce. Niczym po czerwonym dywanie modelki jebane, łażą. Obcasik futerko, kozaczek kuźwa Pe EL!
"Jakiś kant! Kto to widział, żeby tak wyglądać i żyć!"
Aga dzwonkiem a to to, zamiast zejść z ścieżki właśnie postanowiło mi ustąpić Chodnik! A jak ją pierdolne to będzie, że chodnikiem jechałem!

Ogólnie pogoda jakoś mnie wkurwia, jakoś przeokropnie czuje się taki stłamszony, wyrwałbym sie na jakiś większy dystans nabrał oddechu, bo zalatwianki miejskie i inne pierdoły juz mnie deczko przytłaczają. I gdzie ta wiosna wiosenna ja się pytam?

Udoskonaleń graficznych wiosennej szaty ciąg dalszy. Musiałem, troszkę rozjaśnić, bo mrok panował a za oknem mrok i w bikelogu mrok to już dwa mroki. Jak mówił sympatyczny pan Muldgard z Książki Chmielewskiej.

"Zaprawdę na pamięć waszą zaległo, a musicie rozjaśnić mroki."

Toteż owo uczyniam:D


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Na piaski - pisać magisterkę || 12.06km

Wtorek, 13 marca 2012 · Komcie(1)
Dziś kurs na magisterskie pisanie. W starym swoim, lub jak kto woli dawnym, pokoju. o drodze kolejne zakupy do akwarium. Bojownik zagościł przepiękny czerwony, w gąszczu naszej akwaryjnej otchłani.

Do tego jedna roślinka i dwa kawałki kory.
Gloniki są zachwycone, włażą już na korę a bojownik dumnie a nawet dostojnie prześlizguje się w gąszczu roślin pilnując towarzystwa! A ma co robić! W 80 (a może i 100) litrowym akwarium mamy prawie 60 osobników. Rybek jest w sumie z 30 a glonojadów równie dużo. Dzieje się!


Edit: Efekty "pisania " magisterki, widać gołym okiem w bikelogu:) Napisałem troszkę... Dziś zacząłem od 23 stron.

Uzupełniam dystans z dystansem powrotnym 12 ka em ków;D


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Miejskie zakręcenie || 19.42km

Poniedziałek, 12 marca 2012 · Komcie(0)
Po mieście, do ZUS-u do Agi, do przychodni, do diaska...

Ile można;P

Ja chcę prawdziwą jazdę, kiedy będzie wreszcie pogoda na 200km???

Tak moi mili, czas myśleć o kolejnej 200 kilometrowej poprzeczce tego roku. Do czerwca coraz mniej czasu a 400km samo się nie wyjeździ:/

Wstępne pomysły zakładają poważną realizację dwóch rodzajów tras. Jedna mogłaby być Jabłonna- Konin (wiatr Zachodni)
Jabłonna - Białystok (wiatr Północno Wschodni)

Kierunki południowe narazie jakoś są źle przeze mnie widziane. Musiałbym jechać przez całą Warszawę, lub omijać ja bóg wie jak;/

Ech palcem po mapie to każdy umie... a czy sie uda i kiedy, tego nie jestem w stanie powiedzieć.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Dzień Kobiet, dzień kobiet niech każdy się dowie, że dzisiaj święto dzień KOBIET!!! || 30.09km

Czwartek, 8 marca 2012 · Komcie(4)
Poranne roztrenowanie. Trasa na Dębę z wiatrem i Agnieszką moją u-ko-cha-ną kobietą;) Tym razem ona nabija kilosy, ja zaś zmuszony jestem na uczelnie jechać na 16 na wykład. Jak mi podpasuje wiatr, to może wrócę rowerem ze Stolicy...

tak więc skromnie 30



Z okazji dnia Kobiet, wszystkim naszym rowerującym cyklistkom wszystkiego najlepszego!!!!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

po Agnieszkę do pracy przez Chotomów || 20.08km

Poniedziałek, 5 marca 2012 · Komcie(5)
Do Agi do pracy ale droga Chotomowską;)





Wiadukt w Chotomowie ma już nasyp i przeprawę żelbetonową.

Czuje, że do końca tego roku skończy się laba i trza będzie dymać pod górkę. Ech kolejne podjazdy się szykują, toż ja nie po to mieszkam na Mazowszu żeby po górach latać!

WSTYD! Domagamy się, my rowerzyści Mazowieccy - punktu teleportacyjnego!!!

A było tak pięknie, tak swojsko, tak naturalnie... Ech hen w przeszłości skrył sie wspomnień czar.



Swoją droga od Chotomowa przy torach ekrany sięgają 6 metrów i są nieprzeźroczyste, no proszę ja was jedzie się jak w jakimś pudełku... Nawet rowerem jadąc nie mogę sobie popatrzeć na pociągi...

WSTYD Do kwadratu!!!!



dla Niewe:



ten czewrony to Agnieszki:P


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

pierwsze świeżaki na rowerach. || 25.69km

Piątek, 2 marca 2012 · Komcie(3)
Dziś jadąc po mieście widziałem pierwszego świeżaka. Miał baiły rower jak z półki sklepowej prosto zdjęty, i rozwiane włosy (bez czapki). Był to napalony tatuś co przeganiał siebie, swój rower i zbolałego synka. Synek ciągnął się ledwo ledwo z tyłu a ojciec wykręcał 30km/h po ścieżce na swojej wypucowanej Meridzie. Widać bylo to zacięcie i tą werwę w oczach:) Nawet nie próbowałem go gonić. 2 ulice dalej z 35km/h nagle obaj zajechali na stację do kompresora.

Ponadto zaobserwowano kilku motocyklistów i 2 owady!


Dziś równiez była rewolucja akwarium w pracy u Agi. Ciemny biało - czarny, żwir wymieniłem na jaśniejszy otoczakowy. Przetrzebiłem nieco roślin, i wyczyściłem ile sie dało, dno z syfu - tzn chciałem powiedzieć "nawozu".


Do Akwarium zakupiono błękitno-niebieskie tło, ale jakoś go nie widać;/

przed zmianami, było za wiele roślin. Akwarium było ciemne, smutne i ponure.


Po zmianach, jak woda się odstoi będzie pieknie!
Planujemy jeszcze kupić jedną mniejszą roślinkę i posadzić ją po prawej stronie i może jakiś fajny brązowy korzeń także po prawej umieścić.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

pracownia magisterska - czyli pismak! || 11.76km

Wtorek, 28 lutego 2012 · Komcie(2)
Dziś zdecydowałem, że miast jechać gdzieś na rower pojadę do swojego dawnego aczkolwiek wyremontowanego pokoiku w domu numer dwa.

Pisanie magisterki, ech gdyby pisała się sama...
gdyby słowa spływały na wirtualny papaier tak szybko...

pamiętacie ten kawałek?

[paktofonika]

Gdybam gdyby to nie było na niby x2
Gdyby, gdyby to nie było na niby
Gdyby świat cały
Obrósł w niebieskie migdały
Gdyby Magik był doskonały
Gdyby podziały gdzieś się podziały
Gdyby ryby głos też miały
Kaktusy na dłoniach by wyrastały
Gdyby po Ziemi stąpały ideały
Biały byłby czarny
A czarny biały
Indywidualnie na życzenie upały
Wciąż smakowały te same specjały
Minerały każdej skały
Szlachetne jak kryształy
A wszystkie kawały
To tylko kawały
Gdyby czyn był godny chwały


Gdyby ...

Powrót w deszczu i po śniegu - jak dotąd sądziłem, ze te dwa żywioły się wykluczają;P

Na jutro planuje coś ciekawego

Nie powiem, tylko wtajemniczeni wiedzą;)Do zobaczenia tam!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew