Po Agnieszkę do pracy, strona 5 | Księgowy
Wpisy archiwalne w kategorii

Po Agnieszkę do pracy

Dystans całkowity:6937.77 km (w terenie 434.39 km; 6.26%)
Czas w ruchu:196:17
Średnia prędkość:11.95 km/h
Maksymalna prędkość:35.30 km/h
Liczba aktywności:367
Średnio na aktywność:18.90 km i 1h 55m
Więcej statystyk

Na rowerze 110 - Na-ba-zar || 10.16km

Czwartek, 25 kwietnia 2013 · Komcie(6)
Na bazarek z Agnieszką. Dziś dzień lenistwa (znowu??) co poradzić. Opracowuje nieco trasę na majówkę i rozważam jak wrócić do domu. Agnieszka chciałaby zrobić 200km z sakwami i będę rozważał taki wariant powrotny. Tylko jeszcze nie mam pomysłu. Generalnie plan jest taki, że 2 dni na Podlasiu a trzeci tranzytem do domu.

200km z sakwami - hmm co jest coś. No zobaczymy.

pozdrawiam serdecznie Księguś


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Na rowerze 109 - miejscka runda. || 9.01km

Środa, 24 kwietnia 2013 · Komcie(0)
O tym, że jechałem po Agnieszkę, nie będę wam pisał "po raz kolejny". Opowiem wam o swoich przemyśleniach. Ostatnio policzyłem ile jeszcze prawdopodobnie kilometrów zrobię do końca czerwca i obawiam się nieco o stan swojego napędu przed wyprawą.

Owszem mam zimówkę accenta, ale jakoś tak, no sami wiecie;) Nie chce się na nim jeździć skoro ma się France i jest tak pięknie za oknami.

Cóż, obserwuje zachowanie łańcucha (w końcu mam dwa) i będę coś myślał. Pewnie napęd około 8 tysięcy będzie miał w korbie jak ruszę z bagażem. Obawiam się nieco bo trasa wyprawy w dużej mierze terenowa i czy wsio podoła, ale trzeba być dobrej myśli.

PS. Zieleni się ludziska w lasach! I kwieci!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Na rowerze 107 - Po AGnieszkę || 9.25km

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · Komcie(0)
Po Agnieszkę do pracy. Po drodze zakupy i do domu. Niestety Aga zapomniała kluczy z pracy i musiała się wrócić ja zostałem i szykuje obiado-kolację.

Ech niby ciepło a jednak tak mgliste to niebo.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Na rowerze105 - Podejmowanie właściwych decyzji. || 20.00km

Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 · Komcie(2)
Hej ludziska. Znów jednodniowe opóźnienie. Co ta pogoda ze mną robi. Sam nie wiem. Malo kilometrów (o zgrozo po śniegu więcej pedałowałem) i w dodatku laiczne wpisy.

Wczoraj wieczorem maięłm jechać do Poznania. Wieje dziś z Zachodu i chciałem zaatakować 300km. Czasem jednak trzeba podejmować właściwe decyzje. Agnieszka nie czuła sie z tym dobrze, że pojadę bez niej i ogólnie zdecydowąłem w końcu, że zostanę.

Ciężko było mi sie przełamać, bo już tylko bananów mi brakowało do szczęścia wyjazdowego, ale zostałem. Może to i lepiej. Sam nie wiem. Kusi, aby na majówce jakąś dłuższą kilometrowo trasę zapodać. Zobaczymy. Jak się uda to spotka sie mocna ekipa.

Bitels już mi grozi - 300tka na maj! Nie chciałem być gorszy, ale... po prostu czuje się OK wobec Agi, że zostałem.

PS. Ktoś chce kupić rolki?

Mam rozmiar 43 i 42 - Właśnie walczę z Allegro (nowe znów zrobili i nie wiem co i gdzie muszę sie naszukać), jak wystawie to wrzcucę tu linka.


42


43

ROLKI 43

ROLKI 42


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Na rowerze 102 - Po Agnieszkę do pracy || 9.00km

Czwartek, 18 kwietnia 2013 · Komcie(0)
Po Agnieszkę do pracy. Wyjazd popołudniowo wieczorny. Ciepło wszędzie, głucho wszędzie ludzie i Świeżaki pasą się w ogrodach edenu!Pasą i wieczerzają trawą ziemistą, jeżdżą jak święte krowi od tej trawy edeńskiej...

Wiosna, cieplejszy wieje wiatr.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Na rowerze 100 - Latające żaby! || 53.77km

Środa, 17 kwietnia 2013 · Komcie(3)
Wycieczka z dwoma sakwami na północne Mazowsze. Wycieczka i jednocześnie załatwianie spraw. Agnieszka dojechała pociągiem po pracy a ja pedałowałem. Ha pedałowałem w podkoszulku i krótkich portkach.

Kto by pomyślał, że niedawno jeszcze bałwana lepiłem. Zaskakujące jak natura się zmienia. Pączków nie widać jeszcze na liśćiach, ale na drogach coraz więcej rowerzystów i motocyklistów. Wielu z nich zginie tego sezonu - to smutne, ale prawdziwe. Widziałem już jednego potencjalnego nosiciela przeszczepów. Wyprzedzał osobowkę i stawał na tylnym kole... i potem krzycza motocykliści, że to kierowców wina, że w lusterka nie patrzą...

Powrót już PKP zanim jednak pkp przyjechało czekaliśmy sobie pod wiaduktem na Studziankach i nagle: PLACK
Rozglądamy się a tu ropucha popełnia SEPUKU skacząc z mostu wprost na peron. Rusza się, ale tak jakoś niemrawo. Ostro przy-pier-lądowała. Przepchnałem ją patykiem na bok niech dochodzi do siebie!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Na rowerze 94 - Accent wiosennik? || 9.48km

Piątek, 12 kwietnia 2013 · Komcie(0)
Zmiana kapci w Śnieżniku na slicki i można ruszać na nim na podbój lokalnych szlaków. Trzeba francę nieco oszczędzić przed Islandią.

Dziś popołudniu może wycieczką nr 2 w poszukiwaniu wiosny! Zobaczymy czy mnie przegna gdzieś;)


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Na rowerze 95 - Sesja druga || 9.50km

Piątek, 12 kwietnia 2013 · Komcie(0)
Druga sesja rowerownia zakończona fiaskiem. Wystrzeliłem na rower z ambicją, że popedałuje, jednak deszcz mnie przegonił. Skończyłem trasę u Mateusza w rowerowym. tam się porządnie rozpadało, więc poczekałem do 17ej a potem razem z Agnieszką w, dość konkretnym deszczu - pojechaliśmy na zakupy do Biedronki.

Pierwszy wiosenny deszcz i cieplutko. Nawet czułem głęboką satysfakcję, że wiosnę czuć. Drogi pachniały ciepłym deszczem a 8 stopni w nocy, sprawia że chce się śpiewać.

I`m singing in the rain:)

Wiem zbrzydnie mi ten deszcz jeszcze, ale po zimnym przedwiośniu - takie "anomalie" deszczowe są miłym zaskoczeniem!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Na rowerze 93 - Wiosna, cieplejszy wieje wiart!!! || 36.48km

Czwartek, 11 kwietnia 2013 · Komcie(0)
Wpis łączony, co mi się w sumie rzadko zdarza, ale czuje się dziś usprawiedliwiony, gdyż druga cześć wycieczki pojechałem na rowerze CUBE Agnieszki a wychdzę z założenia, że dla dwóch przejazdów w roku, nie będe zakładał rpofilu nowego roweru... Dodaje wiec wpis pod "Śnieżnikiem" bo pierwszy wyjazd właśnie na śniezniku dokonałem.

A teraz po kolei jak na Księgowego przystało.
Rano z Agnieszką do pracy a potem na "podpis" do up. Dzisiejsza wizyta była lekka i zwiewna. Żadnego dyskutowania, żadnego biadolenia... tylko dowód i podpis i po 3 minutach mnie nie ma. W drodze powrotnej, zawstydziłem turbo-dymo-mena i zapytałem w księgarniani o zamawianą wcześniej mapę Islandii. Nie ma i nie będzie. W żadnej hurtowni nie mają i raczej nie maja zamiaru mieć. Dziwne...

Wyjazd numer dwa to wyjazd na Agnieszki CUBIE do Crazy-bike na Brudnie po kasetę. Wreszcie w pełni napęd w CUBIE wymieniony i cały rower gotowy jest na bezdroża Interiory Islandii. Co nas czeka? Hmmm sami zobaczcie...



Zdjęcia "Janus"

Próbkę wiatru w ryj - miałem już na Modlińskiej. Wracałem zaś, jak huragan! Ech wiosna - jego - mać;P


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Na rowerze 92 - Marznie mi szynka! || 9.48km

Środa, 10 kwietnia 2013 · Komcie(1)
Po Agnieszkę do pracy. Miałem Agnieszkę odebrać i zrobić jej rower bo miał kapcia,ale dziewczyna sama sobie zrobiła rower. Wiecie jak? Napompowała koło ;P I wystarczyło. Wentyl porostu popuścił ciśnienie - rano pompowaliśmy koła na kompresorze.

Po pracy z Agnieszka do Sobsmaka. Tam czekałem, na zimnie bo nie zabrałem zapinki do roweru, podczas gdy Agnieszka kupowała. Marzłem ja i marzła mi szynka... a szynkę nową Agnieszka kupowała. Panie w sklepie walczyły ze sznurkami od owej szynki i dlatego tak długo się to schodziło.

W drodze powrotnej spotykamy Kesa:) Widać go z daleka;)


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew