Po mieście | Księgowy

Po mieście || 31.95km

Piątek, 30 sierpnia 2013 · Komcie(3)
Kursy po mieście i po podmiejskich asfaltach. Byłem na piaskach, a potem wróciłem do domu i wtedy zorientowałem się, że zostawiłem bluzę w piwnicy u rodziców. No więc wypakowałem co miałem do wypakowania i znów na piaski. Skleroza nie boli, ale się trzeba nachodzić a w tym przypadku najeździć. Jazda sama w sobie też nijaka, bo tylko podmiejska i po dziurach - ścieżkach itp, jednak zawsze to kolejne kilometry przyzwyczajania się do roweru.

Co by nie mówić - jeździ się dynamicznie i szybko a i mniej już zwracam uwagę na trzęsałkę na dziurach. Nie znaczy to, że nie odczuwam wstrząsów, jednak pierwsze dni bardziej mi to przeszkadzało.

Szukam pracy i już mi po głowie chodzi z desperacji kurs spawacza lub wózków widłowych:P Ech;/ lipa z robotą;/


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (3)

Spoko Łukasz - zawsze jak nie znajdę pracy mogę jeździć na rowerze :D

Ksiegowy 06:00 sobota, 31 sierpnia 2013

Również trzymam kciuki. Serio piszę i bez ironii, choć chciałem Ci potrollować, no ale sytuacja jest taka sobie, więc odpuszczę. Tylko nie siedź tyle na shoutboxie, bo już ponad godzinę siedzisz, za to porozsyłaj parę CV :)

lukasz78 20:16 piątek, 30 sierpnia 2013

Widzę, że czujesz to samo co ja do niedawna.
Nie łam się, w końcu się uda, ale nie liczyłbym zbytnio na Urząd Pracy. Oni dbają tylko o to, żeby nie stracić swoich ciepłych posadek, a ludzi w potrzebie mają gdzieś.
Trzymam kciuki Adaś.

Bitels 18:52 piątek, 30 sierpnia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yniej

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]